środa, 3 czerwca 2015

Środowe myki: transfer acetonowy i znaczniki na zioła

Zobaczyłam te patyczki i wiedziałam, co chcę z nich zrobić. Nie miałam jeszcze ziół, do których miały powstać znaczniki, nawet pogoda nie pozwalała jeszcze na sadzenie, ale ja już je kupiłam :) Dlatego w tym sezonie po prostu musiały powstać!


O transferze acetonowym pisało już wiele osób. Potrzebne są:
- wydruk z drukarki laserowej, koniecznie w lustrzanym odbiciu - wydruk dobrej jakości, bo ma to wpływ na jakość odbicia,
- aceton (u mnie: zmywacz do paznokci z acetonem),
- waciki,
- łyżka lub inny przedmiot do dociskania.


Gotowe!







Ponieważ moje patyczki przebywają w skrzynkach balkonowych i narażone są na podlewanie wodą, pokryłam je jedną warstwą bezbarwnego lakieru. Podejrzewam jednak, że woda może mieć bardziej destrukcyjny wpływ na samo drewienko, niż na napisy. Wszystko zależy od przeznaczenia.

Chętnych do wypróbowania transferu zapraszam do Art Piaskownicy! Trwa tam tematyczne wyzwanie, a Mama Sokole Oko pokazuje wersję transferu za pomocą olejków eterycznych - metoda bardziej przyjazna dzieciom... i naszym nosom :)

http://art-piaskownica.blogspot.com/2015/06/przyda-sie-transfer.html