czwartek, 27 czerwca 2013

Tonuję nastroje

Tyle tu kolorów, że czas może na złagodzenie tej feerii barw. Dlatego proponuję dziś szarą broszkę, bo przecież szary pasuje do wszystkiego :)


poniedziałek, 24 czerwca 2013

Kartka ślubna bez krowy i piwa

Kartka ślubna - Ania prowadząca bloga Dziergam Sobie uznała, że ma być pastelowa i prosta, w groszki, bez kwiatków i udziwnień. Z pewnością nie taka, jak dwie poprzednie, które dla niej zrobiłam (ślubna z krową i motorem oraz urodzinowa butelka z piwem).

ramka od Moniki-Veny7

 


Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego wejścia w nowy tydzień!

piątek, 21 czerwca 2013

Proszę o uśmiech!

Był już breloczek-aparacik, są kolejne! Jeden z nich w tonacji turkusowej. Guzik wydał mi się idealny na atrapę obiektywu i wszystkich jego wnętrzności, przesłonę, migawkę i takie tam :)


Aż szkoda, że miałam tylko jeden taki guzik :)

Follow my blog with Bloglovin 
Follow my blog with Bloglovin

wtorek, 18 czerwca 2013

Do kompletu?

Spinki z poprzedniego tygodnia mogłyby mieć towarzystwo w postaci pasujących kolczyków. Te są w nieco innych kolorach, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mieć komplet!


sobota, 15 czerwca 2013

Kwiatowe brochy

Sezon sprzyja hodowli kwiatów, macie ich pewnie trochę na balkonach, w ogrodach czy w wazonach. I choć te prawdziwe są najpiękniejsze, to mam nadzieję, że przychylnym okiem spojrzycie także na te moje, filcowe :)


Kwiaty-broszki mają około 5 cm średnicy i dobrze radzą sobie bez podlewania :)

Udanego poniedziałki i całego tygodnia!

sobota, 8 czerwca 2013

Spinki w kolorze tęczy

Nie uważacie, że ostatnio brakowało u mnie filcu? Ja odczuwam pewne wahania, czasem więcej tu papieru, niż filcu właśnie! Mam jednak nadzieję, że kilka następnych postów pozwoli nadrobić to niedopatrzenie :)

Dziś mam do pokazania spinki - kiedyś już je robiłam, wiem, że są na blogu, ale zupełnie nie mogę ich znaleźć. Było to bardzo dawno temu :) Dzisiaj pierwszy, kolorowy komplet:


Do pokazania mam jeszcze drugą parę, ale to przy jakiejś innej okazji :)

piątek, 7 czerwca 2013

Pierwszy w życiu naszyjnik na tasiemce

Pamiętacie niedawny konkurs z miarką? Nagrodą miał być pierścionek lub broszka, ale Chabrowa Panienka, która wygrała zabawę, poprosiła o możliwość przerobienia kolorowych ślimaków na mały naszyjnik, zawieszony na satynowej wstążce. Odkurzyłam moje zapasy i znalazłam pasujący kolor. Biżuteria dotarła już do adresatki, mogę więc ją pokazać:



Życzę Wam wszystkim udanego weekendu! Żegnam się też na jakiś czas, nie będę nadawać "na żywo", postaram się jednak, by zostawić dla Was kilka wiadomości :)

środa, 5 czerwca 2013

Środowe myki: sprostowanie o Google Reader


Jak się okazuje, chyba wzięłam udział w stworzeniu plotki! Do tego zupełnie nieprawdziwej :) Bardzo Was za to przepraszam. Chodzi mi oczywiście o zeszłotygodniowy alarm, że znika Google Reader. Napisałam tam, że w blogowym świecie pojawiła się informacja, że wraz ze zniknięciem Czytnika, zniknie też lista obserwowanych blogów i widget z obserwatorami. Tymczasem niektóre z tych spekulacji są na wyrost.

Odezwała się bluefairy, u której znalazłam odnośnik do artykułu o tym, że to nieprawda. To znaczy Czytnik znika, ale nie znikają wszystkie interesujące nas funkcje. Jeśli zasiałam u Was panikę, przepraszam. Informacje czerpałam ze strony Google, ale jak widać mam niewielkie zrozumienie czym różni się Google Reader od Google Friend Connect - o istnieniu tego drugiego nie miałam pojęcia. Funkcje te są podobno oddzielne, a oznacza to, że zniknie lista blogów z Czytnika, ale nie zniknie lista obserwatorów i obserwowanych blogów. Jest to z pewnością ogromna ulga dla większości z nas. Przy okazji wędrówek po blogach, zawsze coś tam wyhaczałam ciekawego na marginesie. Było mi smutno, że ma to zniknąć. Ale podobno nie ma :) Samego Czytnika nie jest mi szkoda, bo nie używałam go do śledzenia ulubionych blogów.

Pojawiają się jednak głosy, że i Google Friend Connect może za jakiś czas zniknąć, dlatego warto uzbroić się w jakąś alternatywę - znajdziecie je w zeszłotygodniowym poście, a jeszcze więcej opcji w internecie.

Przepraszam więc jeszcze raz wszystkich, których wprowadziłam w błąd, mam jednak nadzieję, że szybko mi wybaczycie. Odpokutuję, zamykam się i nie usłyszycie ode mnie nic na ten temat przez najbliższy miesiąc :) 1 lipca wejdziemy na swoje blogi i wtedy przekonamy się co tak naprawdę zniknęło, a co nie :)

Nie żebym aż tak poważnie wzięła do siebie tą pokutę, ale przez jakiś czas na blogu nie będą pojawiały się środowe myki. Zwykłe posty będą natomiast od przyszłego tygodnia ukazywały się z mniejszą częstotliwością, z automatu. Dlatego też z góry przepraszam Was, że przez kilka tygodni nie będę miała możliwości odpowiadania na komentarze, maile i pytania, ani buszowania po Waszych blogach. Kiedy sytuacja się zmieni, na pewno się dowiecie!

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Poniedziałek czas zacząć!

Najlepiej od samego rana, z jakimiś żywymi kolorami. Myślę, że żółty będzie odpowiedni. A w połączeniu z zawsze i wszędzie pasującą szarością, nadaje się także do prostej, ślubnej kartki.

kwiatki pochodzą z bukietu od Aśko, ramka od Moniki-Veny7


P.S. Doszły do mnie informacje, że pomyliłam się co do czytnika Google - już teraz zapraszam w środę na sprostowanie, myślę, że wiadomości są optymistyczne. Część informacji okazała się prawdziwa, ale te najbardziej dla Was ważne chyba jednak nie. Dlatego też cieszę się, że się myliłam, a Wy mam nadzieję nie będziecie mi miały tego za złe :)