środa, 2 października 2013

Środowe myki: "skórpodobne" etui na telefon - z recyklingu rzecz jasna


Etui nie jest filcowe :) Można je oczywiście wykonać z różnych materiałów, ja jednak pokazuję Wam dzisiaj tani sposób na wykonanie pokrowca skóropodobnego, ale z recyklingu. Jeżeli natomiast etui nie jest Wam potrzebne, może przyda się porada dotycząca usuwania napisów reklamowych z takiego materiału.


Potrzebne będą:


Najpierw zmywamy napis z etui.


Nasączamy patyczek zmywaczem do paznokci i delikatnie pocieramy napis. Rozpuszczającą się farbę najlepiej od razu wycierać wacikiem. Następnie czysty wacik nasączamy znowu zmywaczem i jednym-dwoma ruchami usuwamy resztki napisu. Ważne, żeby nie przesadzić z rozpuszczalnikiem - materiał matowieje! Jeśli jednak pojawią się już brzydkie smugi, warto lekko przetrzeć całe etui zmywaczem do paznokci - w ten sposób przynajmniej wyrównamy koloryt. Może się okazać, że taki efekt bardziej się Wam podoba :)


Do tak przygotowanego etui wkładamy przedmiot, który będziemy w nim nosić - na przykład telefon. Dopasowujemy rozmiar i zaznaczamy miejsce cięcia.


Jeśli odetniecie nadmiar tylko z jednej strony etui, możecie wykonać model z małą klapką:


Jeżeli chcecie wykonać model z paskiem, tnijcie od razu przez dwie warstwy.

Moje etui ma zaokrąglone krawędzie, więc zaznaczyłam cienkopisem linie cięcia i usunęłam nadmiar materiału:


Bierzemy się za pasek. Wykorzystujemy to, co odcięliśmy już od etui. Zaokrąglamy jego krawędzie:


Rozpruwamy oryginalne szwy z etui...


...po to, by swobodnie przyszyć pasek:


Nabijamy napę - można kupić je na sztuki w pasmanteriach. Jedna napa to cztery części, które trzeba odpowiednio złożyć i docisnąć, aby ząbki zakleszczyły się. Myślę, że nabijanie można też uskutecznić młotkiem.


Jeśli chcecie zrobić na pasku przeszycia wzdłuż krawędzi, wykonajcie je przed nabiciem napy - ja zdecydowałam się na nie na końcu i jak widać na pierwszym zdjęciu w tym poście, ścieg wyszedł bardzo krzywo. Napa nabita blisko krawędzi paska uniemożliwiała przesuwanie stopki w maszynie.

Napę nabijamy także w "korpusie" etui - tak, żeby po złożeniu obie części nachodziły na siebie:


Pozostaje tylko zszycie na powrót całego etui - ja obszyłam je całe dookoła (w oryginale szycie było tylko z jednej strony):


Gotowe!




Przy okazji zachęcam do udziału w wyzwaniu Art-Piaskownicy, bo tematem październikowych rękoczynów są wszelkiego rodzaju etui, pokrowce, torby i torebki! Ja dołączam, mam nadzieję, że i Wy dacie radę coś stworzyć.

A jeśli wykorzystacie ten czy inny projekt prezentowany przeze mnie w środowych mykach, dajcie znać! Chętnie zamieszczę linka do Waszej pracy i obejrzę efekty.


W poprzednich środowych mykach: 
 Wszystkie środowe myki