niedziela, 16 października 2011

Moja pierwsza kartka

zrobiona z użyciem czegoś innego niż kolorowego bloku. Co nie znaczy, że bloku technicznego w niej nie ma :) Jest, i nie do końca pasuje, ale miałam taką potrzebę zrobienia kartki, że usiadłam wczoraj o 22 i musiałam ją skończyć.

W czwartek dostałam przesyłkę od Ewy, z której pochodzą fioletowe kwiatki (Ewciu, wybacz, zdekapitowałam je!) i wstążeczka. Natomiast w piątek przyszły do mnie papiery zamówione w ILS. Jupiii! Śliczne :) Moje pierwsze skrapowe papiery! Wycinanka (tak to się nazywa?) to fragment wygranego candy u Wiśni. Jak widzicie, totalnie składkowa kartka. Wyciągnęłam maszynę do szycia, pisaki, dziurkacze... Mój ekwipunek nie jest jeszcze zbyt rozbudowany, ale chyba się wciągnę :)

Kartkę zrobiłam z myślą o Babci, która we wtorek obchodzi urodziny. Mam nadzieję, że się jej spodoba :)




Teraz czekam na krytyczne uwagi i porady od bardziej doświadczonych kartkomaniaczek. Walcie prosto z mostu :)

Udanej niedzieli!

P.S. Zgodnie z sugestią Modraczka, kartka bierze udział w jej wyzwaniu kolorystycznym: