środa, 31 lipca 2013

Niespodzianka czyli wyzwanie #4!

Już po raz czwarty zapraszam Was na moje wyzwanie! Od ostatniego minęło już trochę czasu, ale mam nadzieję, że i tym razem chętnie się przyłączycie. Temat - arcyprosty! Zachęcam Was do pokazania techniki, w której najlepiej się czujecie. Zaprezentujcie swoją specjalność, jak to się mówi w kulinarnym świecie "spécialité de la maison". Może być to każda dziedzina rękodzieła, coś, co pochłania Was bez reszty, w czym czujecie się najpewniej, co najlepiej Wam wychodzi. Prawda, że łatwe?

Tak jak poprzednio poproszę Was o pomoc w wybraniu zwycięskiego projektu, głosować będzie można na trzy różne prace.

Zasady bez zmian:
1. stwórz nową (albo pokaż dotąd niepublikowaną) pracę zgodną z tematem wyzwania
2. umieść jej zdjęcie na swoim blogu i zalinkuj do tej notki. Banerek niech znajdzie się w pasku bocznym Waszego bloga
3. wróć tutaj i dodaj swoją pracę za pomocą inlinkza. Masz na to czas do 21 sierpnia. Tym razem można dodać tylko jedną pracę, więc dobrze się zastanówcie i wybierzcie coś naprawdę super :)
4. dzień później, 22 sierpnia, rozpocznie się tygodniowe głosowanie. Po zakończeniu przyjmowania zgłoszeń pojawi się w tym miejscu narzędzie do głosowania. Każdy może oddać trzy głosy na trzy różne prace, tradycyjnie nie głosujemy na własne wytwory :)
5. Będzie nagroda! Tradycyjnie filcowa, bo to moja specjalność :) Tym razem z zestawu przeróżnych filcaków, które widoczne są poniżej, zwyciężczyni/zwycięzca będzie mógł wybrać 2 rzeczy.

Kalendarz wyzwania wygląda następująco:
31 lipca - 21 sierpnia - dodajemy prace
22-28 sierpnia - trwa głosowanie
29 sierpnia - wyniki wyzwania

Banerek do zamieszczenia na blogu:

Wybierać będziecie z tego oto zestawu filcowej biżuterii, a myślę, że jeszcze coś dorzucę:

P.S. Bardzo proszę o przestrzeganie warunków - praca ma być niepublikowana przed 31 lipca 2013 r., a banerek wyzwania musi znaleźć się w pasku bocznym Waszego bloga. Dziękuję!
  
Wyniki wyzwania:

 

poniedziałek, 29 lipca 2013

Jak dobrze wstać, skoro świt :)

Drobny akcent kolorystyczny w poniedziałkowy poranek. Mam nadzieję, że obojętnie jaka towarzyszy Wam aura, wywoła mały uśmiech, który zostanie na resztę dnia, ba!, tygodnia nawet!


piątek, 26 lipca 2013

Ależ mi wstyd!

Tydzień z górką, a na blogu nic! Gorzej niż jak mnie nie było :) Ale czas jakoś tak szybko mija... Też tak macie? Żeby się trochę rozruszać - kartka urodzinowa. Prosta, nieskomplikowana, jak wszystko u mnie ostatnio. Ale obiecuję - niedługo będzie też coś bardziej wysublimowanego ;) I niespodzianki... Oj, będą niespodzianki!



Udanego weekendu!

czwartek, 18 lipca 2013

Kto zjada ostatki, ten piękny i gładki...

...tymczasem ja pokazuję ostatki - ciekawe, jak mi pójdzie :) Bardzo miłe komentarze pod breloczkiem-aparacikiem skłaniają mnie do pokazania Wam w szczegółach jeszcze jednego i wszystkich trzech przeze mnie wykonanych razem. Jak widzicie guzik się już nie powtórzył :) Który podoba się Wam najbardziej?



Pozdrawiam Was serdecznie!

P.S. Dziękuję Fringe za wyróżnienie. Zrobiła to jeszcze w maju, ale dopiero teraz mam okazję jej podziękować. Swoim zwyczajem na tym poprzestanę :) Doceniam jednak każdy taki wyraz sympatii :)

poniedziałek, 15 lipca 2013

Spinki po raz drugi

Jeden komplet spinek już był, pora na drugi, ostatni. U mnie znowu - ale to zbieg okoliczności - kolorystyka szaro-niebieska. Jak się okazało, nie tak łatwo kupić kolorowe wsuwki (przynajmniej nie w takich kolorach, w jakich by się chciało) i filcowe oczka musiałam umieścić na czarnych. Cóż, blisko im do ciemnogranatowych :)


Udanego tygodnia!

P.S. Jestem w połowie odpowiadania na mejle i komentarze, jeśli jeszcze u Was nie byłam - na pewno nadrobię to w tym tygodniu! Dziękuję, że zaglądacie!

piątek, 12 lipca 2013

Czy to już było?

Witajcie po przerwie! Na blogu nie było mnie przez miesiąc, bo chociaż przez ten czas ukazało się kilka postów, leciały, że tak powiem, z automatu. W skrzynce mejlowej zebrało się równo 200 wiadomości, na które teraz będę sukcesywnie odpowiadać... zapewne chwilę to zajmie, więc bardzo Was proszę o cierpliwość. Planuję też długą rundkę po Waszych blogach, gdzie na pewno dużo się dzieje pomimo wakacji.

Aby pokazać dzisiejszą pracę musiałam sprawdzić, czy na pewno jeszcze jej nie prezentowałam :) Powstała bowiem jakieś 5 tygodni temu przed moim wyjazdem, a więc nabrała już mocy urzędowej, bo zdjęcia przeleżały swoje na dysku. Bransoletka idealnie pasuje do wakacyjnych klimatów, szczególnie jeśli ktoś spędza urlop nad morzem. Ma bowiem takie właśnie kolory - od błękitnego Adriatyku po wzburzone Morze Bałtyckie, nada się więc na każdy wyjazd ;)



Dziękuję, że pomimo mojej nieobecności tak licznie do mnie zaglądaliście. Dziękuję za wszystkie przemiłe słowa i każdy jeden komentarz. Wasze buzie na szczęście nie zniknęły z bloggera, więc tym bardziej się cieszę :)

czwartek, 4 lipca 2013

Filcaki w dobrych rękach

Moja nieobecność trwa nadal, ale jak widzicie, zostawiłam dla Was kilka postów do poczytania i co kilka dni coś się ukazuje :) Ja w pocie czoła (dosłownie) pracuję, a Wy tu sobie czytacie moje - no właśnie - wypociny :) Tak się akurat złożyło :)

Pamiętacie nagrody, które wysłałam do Agnieszki i Chabrowej Panienki? Jeśli macie chwilę, zajrzyjcie do Dziewczyn, a znajdziecie u nich relacje. U Agnieszki na blogu jest też opaska, której nie pokazywałam u siebie, stanowi bowiem odmianę tego plecionego naszyjnika.

A więc - do Chabrowej Panienki poleciał malutki naszyjnik, o którym pisałam tutaj.


A do Agnieszki kolczyki z tego posta oraz wspomniana opaska dla jej córeczki.


Miłej lektury :)

Pozdrawiam!

poniedziałek, 1 lipca 2013

Tryptyk znad morza

Tematyczny, czerwcowy tydzień na blogu Przyklej to! upłynął pod znakiem łazienki i wszelkich kosmetycznych gadżetów. Początkowo miałam zupełnie inny plan, ostatecznie jednak użyłam szczoteczki do czyszczenia rąk i lakieru do paznokci. Jak się okazało, dzięki szczoteczce i farbie można samodzielnie wykonać proste tło, a lakier do paznokci - któż nie malował nimi tekturek i alfabetów :) A do tego jak się pięknie potem błyszczą!

Papier i badżik ColorHills, karta z piórkiem i strzałka - Sodalicious, a poza tym skrawki papierów ILS i Sody. Na scrapie znalazły swoje miejsce dodatki od Katki i Lejdi.




Nad morzem w maju byłam chyba pierwszy raz i pomimo ogromnego wiatru było świetnie! Te kilka dni musi mi też starczyć w tym roku za całe wakacje :)

Co prawda automatycznie, ale pozdrawiam Was serdecznie ze słonecznego i gorącego miejsca pracy w okolicach kopalni węgla brunatnego :) Ponieważ cały czas nie mam dostępu do internetu, a posty, które się ukazują zostawiłam dla Was przed wyjazdem, nie mam też możliwości zobaczenia, co zmieniło się na blogach wraz z początkiem lipca - chodzi mi oczywiście o usługi Google, z których wszyscy korzystamy/korzystaliśmy. Jestem ciekawa, czy czeka mnie jakieś zaskoczenie albo wielki szok po powrocie :) Tymczasem zapraszam do śledzenia bloga przez Bloglovin' albo jakąkolwiek inną usługę!