Udało się to Lejdi, stałej bywalczyni. Nagroda będzie (jak już się ogarnę poświątecznie) w pomarańczu albo fuksji i pomarańczowym - zgodnie z życzeniem. Lubię to zestawienie kolorów!
Ze spraw filcowych - do mojego zbiorku powrócił filc w kolorze kawy z mlekiem, który jakiś czas temu się wyczerpał. Na przykładzie:
I z serii "Co Asia robi ze scrapowym papierem?". Bo skoro na razie jakoś tak się składa, że nie potrafię użyć go w celu sklecenia kartki (o pozostałych formach nie wspomnę), to musi znaleźć inne zastosowanie. Tutaj papier ILSowy jako tło etykietki do ziół. Kartoniki spryskałam lakierem akrylowym, by choć trochę ochronić je przed wodą - mój Luby gania bowiem ze spryskiwaczem i rosi to przedszkole.
Wiem teraz, że jeśli lakieru nałoży się za dużo, marker spływa razem z nim. Najlepiej wykonać kilka, dosłownie pojedynczych psiknięć co kilka minut.
Udanego popołudnia!
ale fajny pomysł z ogródkiem i etykietkami:)
OdpowiedzUsuńzamiast pryskać je lakierem,można okleić folią przeźroczystą,wtedy Luby mógłby na nie nawet..lać :D
super ogródek ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny, domowy ogródek! Prezentuje się rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńależ się cieszę :D
OdpowiedzUsuńa etykiety świetne. nawet nie kojarzę takiego papiórka. żeby tak mój Luby chciał dbać o roślinki. ech
Gratuluję a jednocześnie zazdroszczę :) A ziółka fantastyczne, z doświadczenia wiem, że bazylia jest bardzo wytrzymała...swoją notorycznie zapominam podlać....a ona wciąż się dzielnie trzyma. Uwielbiam bazylię :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobaja mi sie takie kolczyki ale cos nie moge nauczyc sie ich robic..
OdpowiedzUsuńhttp://diyblog3.blogspot.com
super kolczyki, ładny ten kolorek :) a ogródek domowy też fajny :) pomysł z etykietkami bomba! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ogródek :) A na widok kolorowych doniczek od razu pojawił się na mojej twarzy uśmiech :) Bardzo pozytywne :)
OdpowiedzUsuńkolczyki świetne, a ten ogródek to prawdziwa wiosenka :D
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki, bardzo ładny kolor. Przedszkole super :)
OdpowiedzUsuńpiękna kawa z mlekiem, kolczyki urocze :)
OdpowiedzUsuńśliczne kolczyki, mrrr... kawa z mlekiem...
OdpowiedzUsuńa z konkursem to faktycznie zapomniałam, nawet już wieczorem nie wiedziałam, co robiłam rano tego dnia, bo miałam inne przedsięwzięcie ;D
na wiosne trzeba cos wysiac ;)
OdpowiedzUsuńJuż widzę pyszności, które zmajstrujesz z dodatkiem tych ziół... =}
OdpowiedzUsuńA etykietki oryginalne i bardzo podobają mi się Twoje literki =p
Pozdrawiam cieplutko =}
śliczne kolczyki i trzymam kciuki za hodowlę :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z plakietkami do ziół! Muszę zastosować to u siebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w Candy, powodzenia w losowaniu! :)
Pozdrawiam,
joaśka
Jakie piękne te kolczyki, wspaniale pozwijany filc:)
OdpowiedzUsuń