Tydzień temu bawiliśmy się na 75. urodzinach brata mojej babci. Z tej okazji trzeba było wymyślić jakiś wyjątkowy prezent, a pomysł po prostu przyszedł sam - trzeba tylko mieć oczy i uszy otwarte :) Wujek nie miał mianowicie prawie żadnych zdjęć rodzinnych z okresu swojego dzieciństwa i czasu sprzed swojego urodzenia. Odbitki nie były wtedy tak popularne, ale fotografie rzecz jasna istnieją. Po skompletowaniu maksymalnej ilości zdjęć wszystkie zeskanowałam w bardzo wysokiej rozdzielczości. Ostatecznie zgromadziliśmy około 220 fotografii, datowanych mniej więcej od 1925 roku do lat 70. XX wieku. Trafiło się też kilka młodszych. Wybrane zdjęcia trafiły do fotoksiążki, a wszystkie nagrałam na dwie płyty (na szczęście wujek jest 'multimedialny').
Ponieważ chciałam jakoś spersonalizować przód, fotoksiążkę zamówiłam z czystą, białą okładką.
Chciałam też, żeby zdjęcia przypominały te ze starego albumu. Nie
podrasowałam ich, na skanach świetnie widoczne są więc wszelkie zagięcia czy
plamy, zostawiłam też oczywiście piękne, wycinane brzegi fotografii.
Na okładkę trafiły papiery UHK, ramka ze Stempell&kartoon (stamtąd również ramka na kartce) oraz dziurka od klucza z Wycinanki.
Do kompletu powstała kartka oraz pudełko:
Poświęciłam temu projektowi ogrom czasu i jestem bardzo zadowolona z efektu. Przede wszystkim z tego, że prezent się Jubilatowi spodobał i okazało się, że trafiliśmy z nim w dziesiątkę. Poza tym uwielbiam takie sentymentalne wyprawy, bo chociaż na codzień stronię od estetyki retro, to jednak z racji wykształcenia i poglądów na życie mocno spoglądam wstecz... A na emeryturze marzy mi się zgłębienie rodzinnej genealogii i historii :)
Dziękuję za uwagę, jeśli post jest zbyt długi i osobisty - przepraszam :)
Udanego weekendu!
Pięknie wyszło i tak elegancko. A pomysł na prezent genialny. :)
OdpowiedzUsuń:O Świetny pomysł , z racji tego , że też jestem sentymentalna i lubię retro ( najbardziej Przełom XIX i XX w. ) To efekt podoba mi się strasznie :3
OdpowiedzUsuńależ fantastyczny. super, że tyle fotek udało się odnaleźć. album z takimi starymi zdjęciami jest fajny do oglądania nawet dla obcych ludzi. sama bym chętnie zmacała :)
OdpowiedzUsuń200 lat dla wujka!
cudny prezent!
OdpowiedzUsuńUważam, że to świetny prezent, pomysł naprawdę rewelacyjny, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńswietny pomysl! genialne wykonanie, nie dziwie sie, ze prezent sie spodobal! a no i szacun za zgromadzenie takiej ilosci zdjec z tamtych czasow!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Fajny pomysł z albumem..Piękna okładka..
OdpowiedzUsuńTakie prezenty mają największą moc :) To musiała być prawdziwa podróż w czasie i dla niego i dla Ciebie:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysl i swietne wykonanie:))
OdpowiedzUsuńPrzesliczna pamiatka:))
Pozdrawiam Asia
świetnie wykonanie!
OdpowiedzUsuńA z moim blogiem nic się nie stało, tylko zmieniłam na widok dynamiczny, ja też nie mogłam się połapać na początku :) mam nadzieję, że mimo wyglądu będziesz mnie nadal odwiedzać ;)
cudny prezent:)
OdpowiedzUsuńprzepiękna robota ;) sama bym się poryczała ze wzruszenia jak bym dostała taki osobisty prezent ;) Coś wspaniałego!!! Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńZabrakło mi słów, przecudowny prezent! Widać, że włożyłaś w niego wiele serca i pracy. Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńCudowny prezent :) Fantastyczny pomysł i piękne wykonanie - zwłaszcza prześlicznej urody okładka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudny - bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńniezwykły prezent, pełen serca...
OdpowiedzUsuń:)
Asiu... magiczny prezent.. Piękny!!
OdpowiedzUsuńniesamowicie to wszystko obmyśliłaś! takie prezenty właśnie są najlepsze - poświęciłaś przygotowaniom ogrom czasu i serca :)
OdpowiedzUsuń