środa, 22 stycznia 2014

Środowe myki: bardzo specjalny zeszyt


Dzisiaj może nie klasyczny środowy myk, ale pomysł, który może towarzyszyć Wam codziennie, przez cały rok. Być może część z Was zagląda na strony poświęcone samorozwojowi i psychologii, gdzie znajdują się przepisy na to, jak w 30 dni odmienić swoje życie albo z dnia na dzień stać się tytanem pracy. Nie wątpię, że taka motywacja bywa czasem pomocna. Ja chyba jednak nie nadaję się do takich lektur i właściwie zaraz po przeczytaniu zapominam o wszystkich zaleceniach... Można jednak zainspirować się nimi choć trochę i przekuć w coś, co sprawdzi się w naszym przypadku. Każdy jest przecież indywidualnością.

Wierzycie czy nie w takie przemiany, twórczej i jednocześnie zapracowanej osobie przyda się notes. Zeszyt, w którym zapiszemy swoje pomysły i plany, zanotujemy projekty, które znikają z naszych głów czasem równie szybko, jak się tam pojawiły. Można zapisywać to wszystko na skrawkach papieru, w kalendarzu, przypinać do realnej czy wirtualnej tablicy, ale czemu by nie stworzyć specjalnego zeszytu, z jakąś ładną okładką? Ja lubię mieć kolorowe okładki koło siebie, same w sobie mogą inspirować i pobudzać do działania.

Mój zeszyt okładkę ma, ale cały czas dumam nad tym, co będzie jego treścią. Na pewno luźne pomysły, zaczątki projektów, nabierające kształtów rękodzielnicze czy blogowe przedsięwzięcia. Chciałabym też jednak, aby w notesie znalazła się "dokumentacja" roku 2014, nie w formie dziennika, raczej notatek czy list. W tym roku postanowiłam na przykład spisywać na bieżąco książki, które udało mi się przeczytać. Pierwsze pozycje już są :)

Przy okazji pisania tego posta znalazłam artykuł o "zeszycie inspiracji", o >>tutaj<<. Ktoś może zastosować ten pomysł 1:1, kto inny tylko się nim podeprzeć w tworzeniu własnego notesu. Tak czy inaczej, może warto mieć jedno miejsce, by notować wszystko co twórcze i optymistyczne? Macie swoje sposoby?



Stempelek z Fox in a Box - teraz na wyprzedaży :)

Obowiązkowo przy notesie powinien znaleźć się ołówek lub długopis :)



Zapraszam na pozostałe posty z cyklu:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXYGyZQSHknaRK2ZyyGJIUx4XO3bI5ey7pmbPy6WBXsWdpD-IPvDEQUM5ELY8EJ2z6FFs2P-SBEw_uH224nkK3gKrgA4xq1cvZSIvbujibCsZdynUfa_FjO_HOIGT3LMUMcJUuNgBqC44/s150/srodowe%2520myki.JPG

A także do nowego projektu:
http://asia-majstruje.blogspot.com/2014/01/srodowy-myk-wasciwie-nowy-projekt.html

11 komentarzy:

  1. Ja wszystko notuje w kalendarzu co roku mam gruby kalendarz który zapełniam właśnie w większości projektami i pomysłami

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zrobiłam planer, co prawda miał być scrapowy, ale zapisuję w nim właśnie takie pomysły, które mi wpadną do głowy, a nie chciałabym żeby umknęły. Różne plany na przeróbki domowe, listę rzeczy do zrobienia, ciekawe adresy, pomysły na posty blogowe itd. http://www.mojetworypotwory.blogspot.com/2013/11/planer-na-2014-rok.html

    A tu z kolei mam listę książek jakie przeczytałam, może kogoś zainspiruje albo poda mi jeszcze jakiś fajny tytuł :) http://www.mojetworypotwory.blogspot.com/p/projekt-52-ksiazki-w-52-tygodnie.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda ślicznie! Życzę, by wszystkie założenia udało się spełnić!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zeszyt jest boski, bardzo inspirujący i motywujący!
    a ten fantastyczny papier w kropy, jak jeszcze masz, to odłóż gdzieś dla mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny! Wykorzystam! W tym całym blogowaniu brakuje mi PAPIERU..;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam śliczny mały notesik w hawajskie kwiatki (tak je producent nazwał :)), w którym zapisuje wszelkie pomysły ale są tam tez numery telefonów czy adresy ciekawych miejsc . Notes ma gładkie kartki, z papieru "rysunkowego" - to dla mnie ważne, bo notuje zwykle ołówkiem i sporo szkicuje. Poza tym kratki czy linie mnie jakoś tak ograniczają.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł z tym zeszytem, wykorzystuję go już od dawna - notes i kalendarz to moje nieodłączne akcesoria :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O tak taki notes czy kalendarz to bardzo przydatne rzeczy.
    Każdego dnia tworzę listę projektów i planów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomysł na taki zeszyt to strzał w dziesiątka, stanowi fajną pamiątkę na lata :) Kiedyś próbowałam prowadzić, ale szybko zrezygnowałam, bo nie miałam czasu na zapisywanie. A teraz? Nawet nie próbuję, bo studia=brak czasu. Zatem Tobie życzę wytrwałości! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie ozdobiony zeszyt. Te ulotne pomysły są mi znane. Warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny pomysł zwłaszcza dla kogoś kto cierpi tak jak ja na wieczną sklerozę. skorzystam na pewno:)

    OdpowiedzUsuń