środa, 30 kwietnia 2014

Miesiąc czwarty: projekt w projekcie

Oj, zabierałam się za to... bardzo długo! A było mi to niezwykle potrzebne. Po pierwsze, z mojej szafy, w której gromadzę różne dobra związane z rękodziełem, po prostu się wysypywało. Dosłownie. Upchane różne dziwne przedmioty, zbierane, bo mogą się przydać... Znacie to? Tymczasem te wszystkie skarby leżały, leżały.. i chyba nigdy nie doczekałyby się wykorzystania. Ilość wycinków, drobiazgów przeznaczonych do recyklingu po prostu mnie przerosła. Nie pamiętałam, co mam, a najgorzej, że wielu rzeczy nie mogłam znaleźć. Końcówka kwietnia, a więc czwarta odsłona 12 projektów dla domu sprawiła, że znalazłam w sobie mobilizację, by zmierzyć się z problemem szafy.

Spójrzcie jak wyglądało to z zewnątrz (a im głębiej, tym gorzej...):
 


Wyrzuciłam górę makulatury, mnóstwo drobiazgów, o których istnieniu całkowicie zapomniałam i których wartości po długim czasie przechowywania już wcale nie dostrzegałam. Początkowo planowałam stworzenie kupki z rzeczami do oddania, ale uwierzcie mi - tym co zbierałam, nikt by się nie zainteresował :) Taki ze mnie chomik! Ostatecznie wylądowały na niej tylko tusze do drukarki, której już nie mam i turystyczne szachy (skąd to w mojej szafie???).

Jest jeszcze kilka szczegółów do dopracowania, ale sporo miejsca się zwolniło i jest przestrzeń na kolejną falę zbieractwa. Żartowałam :)


Zachęcam Was do podjęcia takiego wyzwania i urzeczywistnienia własnego projektu, związanego z porządkowaniem rękodzielniczego kącika. To naprawdę oczyszcza umysł, pobudza wyobraźnię i ręce do działania. Polecam!

http://asia-majstruje.blogspot.com/2014/01/srodowy-myk-wasciwie-nowy-projekt.html



27 komentarzy:

  1. Oj, znam ten ból znalezienia czegoś w takich chomikowych zapasach :-) Też mam różne przydasie poupychane w różnych koszyczkach, pudełkach, szafkach, itp. ;-) Przydałyby się takie porządki. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Różnica jest niesamowita. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczęłam sprzątanie i poległam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. a zrobiłaś fotki tych "nieprzydasiów"? ciekawska jestem co tam powyrzucałaś bo ja tez rożne dziwne rzeczy zbieram ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie zrobiłam zdjęć :) Szczerze mówiąc, to patrząc na to wszystko teraz zastanawiam się, po co w ogóle to trzymałam - jak mogłam się łudzić, że dam radę to wszystko wykorzystać?!

      Usuń
  5. No no, to sie nazywa wiosenne porządki! Ja tez z mozołem próbuje okiełznać mój bałagan, nawet w tym celu przrmalowalam sobie jedna skrzynkę i dwie puszki ale estetyki mojego grajdołku to jakoś specjalnie nie poprawiło :( ale nie poddaje sie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja właśnie wczoraj pokazałam swój craftkącik - dokładnie tylko biurko: http://blogowanko-jagodzianka.blogspot.fr/2014/04/z-cyklu-natchniony-wtorek-craftkacik.html

    A u Ciebie trochę się naszukałam tego bałaganu na zdjęciu pierwszym ;) U ciebie nawet bałagan jest uporządkowany:D Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam, widziałam :) Naprawdę, masz bardzo uporządkowaną przestrzeń! i estetycznie zgraną.
      Uporządkowanie mojego bałaganu jest bardzo pozorne. Wszystko do siebie pasuje, bo upychałam byle się zmieściło :)

      Usuń
  7. Ja dobrałam sie w tym tygodniu do mojej przydasiowej szuflady. Zakładam że porządek będzie trwał nie dłużej jak miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To i tak długo! - chyba warto zrobić porządek,który będzie trwał cały miesiąc :)

      Usuń
  8. Brawo, brawo, chwalę. Dobra robota.
    Też uważam , że raz na jakiś czas czystka jest potrzebna. Ja w takiej sytuacji stosuję zasadę, że jak przez rok (albo dwa) po coś nie sięgnęłam to znaczy że jednak nie jest mi potrzebne.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to to, dokładnie! Rok to kupa czasu, żeby czegoś użyć, ale i zapomnieć, że w ogóle się to ma :)

      Usuń
  9. Porządki to nie dla mnie bo nic później znaleźć nie mogę :(
    ale podziwiam Ciebie i Twój kącik :)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Też muszę w końcu ogarnąć swój bajzel ;-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, ja też mam tendencję do chomikowania :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W porównaniu z moją "pracownią" Twoja przed porządkowaniem i tak prezentuje się nieźle ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojj tak przydaloby sie zrobic troszke porzadku :):) Ale to za jakis czas ,jak juz sie otrzasne po remoncie w pokoju u dzieci :) Wczoraj pol dnia wynosilam ,wyzucalam ,przebieralam zabawki :):) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj, chciałabym mieć wszystko tak posegregowane jak Ty... Ja co jakiś czas zabieram się za porządki, ale i tak spora część przydasiowego bałaganu trafia do jednego pudełka z zamysłem: do przejrzenia na później... Zawsze jest za mało czasu! Aktualnie poszukuję natomiast prostego biurka/stolika, aby mój kącik robótkowy w końcu miał ręce i nogi ;-) Na razie z marnym skutkiem, więc skończy się pewnie na jakiejś samoróbce... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. ja też jestem ciekawa co wyrzuciłaś... szkoda, że nie zrobiłaś zdjęć. p.s.może zechciałabyś przygotować jakiś drobiazg i przekazać go na aukcję dla Julki? więcej info u mnie na blogu, jak by co pisz do mnie na maila, bo zostałam jedną z organizatorem tej akcji

    OdpowiedzUsuń
  16. Swietnie to teraz wyglada:) Tez musze sie za to zabrac bo z mojej szafki az sie wysypuje...Zainspirowalas mnie:) A tak ogolnie to przydalaby mi sie taka szafka:)

    OdpowiedzUsuń
  17. fajnie sobie uporządkowałaś :D przez wakacje też mam zamiar odgruzować dom, bo już nie mogę patrzeć na ten stos rzeczy wszędzie

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się taki bałagan;) Domyślam się, że w pudełkach i pojemnikach misz-masz.
    Dobrze robi takie odkurzanie naszej pracowni i materiałów.
    Ja mam malutki kącik, więc sprzątać muszę często, bo inaczej na głowę mi spadnie wszystko;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Próbowałam wielokrotnie. Nie da się ! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ah te przydasie.. moja piwnica wręcz tonie w takich rzeczach! i ile razy posprzątam, to nie minie tydzień i znów to samo.. jedyne co mi się udało, to zrobić porządek w materiałach, który utrzymuję już od ponad miesiąca!:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Właśnie zrobiłam to samo, sporo wywaliłam i... czuję się lepiej. Gdy rzeczy mnie przytłaczają jestem niespokojna:) Przyjemnie się teraz patrzy na Twój przewietrzony regał:)

    OdpowiedzUsuń
  22. popieram w całej rozciagłości, ostatnimi czasy robiłam porządki w materiałach...jak ulga...i nowe pomysły od razu do głowy przyszły...także również polecam

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj tak, takie porządki po pierwsze uświadamiają co właściwie mamy za skarby, a po drugie jak się poukłada to nagle robi się sporo wolnego miejsca :)

    OdpowiedzUsuń