Do oklejania najlepiej wybrać zeszyt ze sztywną oprawą, który posiada wklejkę (biała, sztywniejsza kartka z przodu) - można wykorzystać ją do zamaskowania brzegów. Część prac najlepiej wykonać przy użyciu kleju, ale tam gdzie boicie się pofałdowań, proponuję użycie dwustronnej taśmy klejącej.
Gotowe!
Wszystkie środowe myki:
Pięknie i estetycznie !!!
OdpowiedzUsuńoooo fajny.
OdpowiedzUsuńA co to za taśma na pierwszym zdjęciu taka po środku krawędzi zeszytu?
Chodzi o tą taśmę papierową na brzegu okładki? Mój notes miał jeszcze taką metalową część do założenia kłódeczki - musiałam się jej pozbyć, ale powstały nierówności, które zamaskowałam taśmą :)
UsuńA mi zawsze źle wychodzą brzegi, teraz wiem co robię źle, dzięki za fajny poradnik!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się przyda :)
UsuńDzięki za tutka :) zaginanie rogów to zawsze mój problem :)
OdpowiedzUsuńAaa, tez obklejalam zeszyty w szkole :) Kolorowe gazety, albo tapeta. Co za czasy...
OdpowiedzUsuńRzeczywiście prosto i ładnie, aż mi szkoda, że ostatnio jakoś nie używam zeszytów. Jak córcia pójdzie do szkoły mogę ten pomysł wykorzystać, bo te zeszyty dla dzieci są strasznie kiczowate.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda. Mnie udało się w zeszłym roku okleić stary przepiśnik tkaniną. Wprawdzie popełniłam parę błędów (po Twoim poście wiem, co zrobiłam nie tak), ale i tak służy dzielnie i cieszy oko. Fajnie umieć sobie tak oswajać przedmioty codziennego użytku.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńoczywiscie wpisalam komentarz nie tu gdzie mialam :)
Usuńsuper akcja z tym zeszytem. ja zawsze na laczeniach polegam tam gdzie glowny jest zszywany i jest tak wasko i lipa mi tam wychodzi :)