niedziela, 10 kwietnia 2011

Na miękko

Ta pora roku sprzyja chyba folkowym tematom. Dzisiaj odwiedziłam kiermasz wielkanocny w Muzeum Etnograficznym - i chociaż miałam ze sobą aparat, to nie zrobiłam żadnego zdjęcia. Odwiedzających - pomimo tego, że wstęp był płatny - było tyle, że tłoczyli się przy stoiskach i zasłonili wszystko, co warto było sfotografować. Na zdjęciach widać byłoby więc jedynie tłum. I nie dziwię się, bo takiego nagromadzenia rękodzieła ludowego w życiu nie widziałam. Wszystko było przepiękne - od pisanek z Lipska nad Biebrzą po kaszubskie hafty! Bardzo miło spędziłam niedzielne popołudnie.

A tak trochę na przekór wielkanocnym klimatom, ale nadal w temacie jajka - przedstawiam magnes, który równie dobrze może służyć jako poduszeczka na igły - i to z funkcją zbierania rozsypanych szpilek ;)



EDIT: Początkowo na Rękoczyny #14 w Art-Piaskownicy chciałam zgłosić ocieplacze do jajek, ale właściwie, czemu nie sadzone?


Pozdrawiam!

10 komentarzy:

  1. orany. bosssski pomysl. i sliczne wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...ja niestety nie dotarłam na kiermasz:(
    Super jajo:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu, jesteś niesamowita! świetny pomysł. Ubawiłam się z tego sadzonego jajka :) Idealne wykonanie - jajko jak prawdziwe! :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie samą też bawi koncepcja sadzonego na Wielkanoc :) Także dziękuję za te komplementy!

    malutka: no rzeczywiście szkoda, ale może w przyszłym roku..? Mi też nie udało się rok temu, w tym roku zarezerwowałam termin :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny pomysł!
    Super!
    biorę udział w candy u Ciebie a zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj świetny pomysł miałaś z tą jajecznicą:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne jajo :) ja zbieram się do zrobienia różnych produktów spożywczych dla siostry :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. :-) świetny pomysł,jako igielnik i pomoc przy zbieraniu szpilek i nawet szukaniu zaginionej igły :)

    OdpowiedzUsuń