piątek, 11 listopada 2011

Szoking

Zatkało mnie! Wczoraj dostałam zupełnie niespodziewaną przesyłkę od Aśko. Zaglądam do środka, a tam:


Papiery, kwiatki, wycinanki, sznureczek, kropelki do przyklejenia, zimowe gwiazdki. Nawet nie wiem jakie są właściwe nazwy niektórych rzeczy :)  A to wszystko w podziękowaniu za skromny prezencik urodzinowy.. Aż mi głupio, dostałam takie cudowności, że buzia mi się nie zamykała przez kilka dobrych minut! Właściwie to poczułam się, jakbym wygrała jakieś candy :) Nic to, po prostu - jak mawia Ewa - trzeba zacząć knuć...

Asiu, dziękuję, zrobiłaś mi ogromną niespodziankę! Jeszcze jestem w szoku :) I nawet nie wiem czy sobie zasłużyłam na takie wspaniałości.

Ściskam mocno!

8 komentarzy:

  1. Piękne prezenty.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. ihihihihihihi, teraz nie ma wyjścia - kartki trzeba robić :))
    Super prezencik :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hm, no trzeba coś zmajstrować ;D ja przynajmniej na razie mam jeden prezent prawie zrobiony ;DD

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Ewą teraz wyjścia nie ma :) Super niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno usmiech nie schodzi Ci z twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  6. No to czekamy na jakieś nowe kartki teraz! :))

    OdpowiedzUsuń
  7. No to teraz Asiula do majstrowania czas zasiąść:)

    OdpowiedzUsuń