Prosta karteczka, powstała przy ogromnym udziale szydełkowych kwiatków Barbary, które pokazywałam tutaj. Same powiedzcie, bez nich byłoby łyso :) Jak widzicie, udało mi się nieco lepiej postrzępić brzegi - na pewno lepiej niż ostatnio. Ledwo widoczny, ale jest, papier z ILS. Kartka powstała jako pierwsza, potem doszedł do niej upominek w postaci soli do kąpieli z Ciechocinka - z dodatkiem lawendy, więc kolor pasował idealnie! I naprawdę, zrobiłam to zupełnie bezwiednie :) Ot, siła podświadomości chyba :)
Mam też dla Was zaproszenie i niespodziankę... ale wszystko okaże się jutro, także serdecznie zapraszam! Do zobaczenia :)
Fantastyczna kartka!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
cudo. w Twoim przypadku wystarczy, że cokolwiek napiszesz ręcznie na zwykłej kartce i już będzie full wypas design :)
OdpowiedzUsuńKochana, tym razem muszę Cię rozczarować, bo napis nie jest odręczny... Niestety, tak pięknie to ja nie piszę :)
Usuńśliczna! ;)
OdpowiedzUsuńtak oglądam te Twoje kartki i chyba muszę nauczyć się kolejnej rzeczy :D bo ja zawsze kupuję gotowce, którym daleko do Twojej radosnej twórczości :) tylko kiedy ja znajdę na to czas??!! i do zobaczenia jutro- już mnie ciekawi, co to za zaproszenie ;)
OdpowiedzUsuńUrocza;) Bardzo mi się podoba, że jest taka nierówna i poszarpana;)
OdpowiedzUsuńUrocza karteczka ;)
OdpowiedzUsuńKocham lawendy (ale naturalne , nie sztuczne) , a zwłaszcza ich zapach i przychodzi mi on na myśl jak patrzę na Twoją słodziachną karteczkę :3
OdpowiedzUsuńpiękne lawendowe nastroje, próbowałam w tym roku sama swoją wyhodować w doniczce..ale nic z tego, taką kartkę na pocieszenie z chęcią bym przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńsuperowy klimacik stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńPięknie. ;) Ta praca zdecydowanie ma swój klimat.
OdpowiedzUsuń