poniedziałek, 5 listopada 2012

Pierwsza z dwóch...

...kartek na chrzest. Muszę powiedzieć, że to tylko dzięki bratu i jego dziewczynie moje kartkowanie się rozwija - oni mają zdecydowanie najwięcej okazji do świętowania, chodzą na śluby, chrzciny... Z czego ogromnie się cieszę, bo mam okazję poćwiczyć :)

ćwiek od Nulki, został po projekcie '15 rzeczy'

Wyjątkowo pokażę też środek - żeby nie było w nim tak zupełnie nudno, wycięłam nożyczkami kształt jak z wykrojnika:


Druga kartka jest troszkę inna, ale o tym następnym razem :)
Udanego tygodnia!

13 komentarzy:

  1. wow, wcale nie widać,że to Twoje scrapowe początki.
    na prawdę. kartka super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, bardzo ciekawy ten środek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zdolniacha :) jak zawsze super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super !!!czekam na kolejną :) miłego tygodnia dla Ciebie również

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow! Bardzo piękna! I podoba mi sie, ze nie jest infantylna- przy projektach dziecięcych czasem cieżko tego uniknąć . A podobne wycięcie pozwolę sobie "odgapić" przy najbliższej okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Asiu !
    Dokładnie jak mówisz...z katalogiem Ikea spędziłam miło czas przy kawie i pod kocykiem :)
    Hi hi
    A teraz mama go ogląda i też już wybrała sobie coś ... także pewnie za jakiś czas szykuje się wypad do Gdańska :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajna, bardzo podoba mi się to, że kolory nie są tradycyjne! :) i cięcie nożyczkami perfekcyjne! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Asiu, to wycięcie w środku wyszło lepiej niż z wykrojnika :) Super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszło równo, ale z wykrojnika na pewno byłoby ładniejsze :)

      Usuń