poniedziałek, 16 września 2013

Małpa w niebieskim

Zaraz po tym jak powstała >>ta małpka<<, zabrałam się za inną zabawkę. Tak jak w przypadku poprzedniej niebieskiej (wykonana nota bene z tego samego swetra) trudno powiedzieć co to dokładnie jest - inna małpka, miś, piesokot..? A więc niech będzie, że to po prostu kolejny przytulak w cudnym, turkusowym kolorze, do którego - moim skromnym zdaniem - niezwykle dobrze pasują te kawowo-beżowe brązy. A Wam jak się to wszystko widzi?



Stwór najlepiej czuje się w towarzystwie małpki :)



Jeśli i Wam zamarzy się zabawka ze sfilcowanego swetra - zapraszam tutaj, do środowych myków. Mój sweter był kaszmirowy i mięciutki, pięknie zbił się w pralce. Ruszajcie więc na podbój lumpeksów albo zróbcie remanent w szafie :)

Po zdjęciach widzę, że jesień już jest - zaczyna się dla mnie okres kiepskich zdjęć z beznadziejnym światłem. Ale jesień i tak lubię :)

I tego potworka zgłaszam na wyzwanie Art-Piaskownicy, a Was zachęcam do wzięcia udziału w rękoczynach, których tematem jest maskotka.

35 komentarzy:

  1. Cudowny cwaniak z założonymi rękoma:)Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. super! widać, że nawet bardzo się z małpką zaprzyjaźnili ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ekstra!!!! Mam koło siebie fajny lumpeks, we wtorki wszystko za złotówkę to może coś upoluję :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie śliczne! Ta niebieska w szczególności :)

    OdpowiedzUsuń
  5. osobno fajni, ale razem...cudni! :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. milusiński przytulak w optymistycznym kolorku - ciekawa rodzinka rośnie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Małpka jest bombowa! A jak słodko tuli tę mniejszą :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądaja na bardzo milutkie, w sam raz do przytulania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kojarzy mi się z Teletubisiem, jest słodziuchny :-). A ostatnie zdjęcie jest genialne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Turkusowy małpiszonek rewelacyjny, a założonymi łapkami to wygląda zadziornie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. małpeczka jest genialna, uroczo wygląda trzymając małą małpkę ;) cudo!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też ciężko sobie radzę ze zdjęciami jesienią i zimą :/ Ale małpki i tak wyglądają cudnie i do tego mogą się przytulać do siebie - uroczo!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  13. No zakochałam sie w tym niebieskim stworku z małą małpką!!! Boskie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super! Bardzo podobają mi się te długaśne ręce :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie, no nie jak mogłaś... niebieska małpa... a ostatnie zdjęcie powalające

    OdpowiedzUsuń
  16. Alez oni są razem cudowni! Zal rozdzielać, choc osobno tez żadnemu nic nie brakuje :)
    Mam nadzieje ze jesień będzie tak sympatyczna jak w zeszłym roku, choc na razie nie moge sie przestawić na te temperatury i deszcze

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak by mnie ktoś tak tulił, to by mi było wszystko jedno czy to piesokot czy misiomałpa ;) Pomysł z długimi łapkami-kapitalny :) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale slodziutkie sa! Obie piekne:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Sloodziak :):) Obie maskotki Baardzo mi sie podobaja :) Slodko wygladaja tak razem :):) Powodzenia Ci zycze Asiu w zabawie :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  20. Kupiłaaaaaaaaaam kaszmirowy granatowy sweterek za zyla :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, czekam teraz co z nim zrobisz!

      Usuń
    2. Asiu - nie będę oryginalna - zakochałam się w tych podkładkach co zrobiłaś, więc na pewno będą to podkładki, haha :) nie wiem tylko czy moja maszyna da radę zrobić takie przeszycia - może zrobię jakieś ręczne szycia?

      Usuń
    3. Myślę, że da radę, musisz spróbować! Ręcznie trochę się namachasz igłą :)

      Usuń
    4. Ale jak ręcznie to na pewno nie takie mazańce, oj nie :) Coś popróbuję - póki co sweterek w pralce się duźda :)

      Usuń
    5. No tak, najważniejsze to dobrze sfilcować sweter :)
      Ewo, mam nadzieję, że jeszcze tu zajrzysz, bo od pewnego czasu mam zagwozdkę - czy jest jakaś możliwość komentowania u Ciebie na blogu bez konieczności przenoszenia się czy zakładania profilu na Google+? Przepraszam, że piszę o tym tutaj, ale nie znalazłam nigdzie Twojego mejla :)

      Usuń
    6. Hmm, a to nie można komentować? popatrzę w ustawieniach... jakby co mój mail jest w profilu google: przygodayvette@gmail.com

      Usuń
    7. Nie widzę, żebym miała gdziekolwiek zastrzeżone, że mogą komentować tylko ci z google'a... znowu może blogger coś szwankuje :(

      Usuń