..właśnie taki jest zestaw, którym wczoraj się zajmowałam - oprócz wyzwaniowej broszki (która nota bene kojarzy mi się z.. hmm.. orzechami i miodem?), na warsztat poszła biżuteria na specjalne zamówienia.
Do wspomnianego już filcowego kompletu powędruje jeszcze jedna bransoletka, złożona z ośmiu ogromniastych kulek (o średnicy ok. 3 cm), w takich samych kolorach:
Dla właścicielki przygotowałam też eksperymentalne kolczyki-niespodzianki - w tych samych kolorach.
Sama do końca nie wiem jak ocenić efekt tego eksperymentu. Obie kulki zdecydowanie się od siebie różnią :)
Zabrałam się też w końcu za naszyjnik dla Mamy. Miał być szary, ale w świetle dziennym ta bawełna wpada jakoś w róż? fiolet?
Miłego popołudnia!
bardzo, bardzo udany
OdpowiedzUsuńi ładnie "odpracowany", dokładnie
pozdrawiam :)
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńi pozdrawiam serdecznie!
Asiu piękne rzeczy potrafisz robić..cudowne... masz ogromny talent:)
OdpowiedzUsuńfajny naszyjnik, ciekawe bardzo kolczyki, a w bransoletce podziwiam kolory i "równość" kuleczek :)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam wszystkim dziękuję, a Tobie coco.nut zdradzę, że o ile zwykle kulki robię na oko, to tutaj posłużyłam się suwmiarką, żeby mieć pewność co do ich średnicy... W sumie jak teraz o tym pomyślałam, to wydało mi się to CHORE :)
OdpowiedzUsuńkurcze.. ja też chcę taki naszyjnik.. można zamówić?? właśnie w takim kolorze byłby idealny.. albo taki "wściekły" jak do Art-Piaskownicy :)
OdpowiedzUsuńZUzanna, może nie te egzemplarze, ale coś podobnego - czemu nie :)
OdpowiedzUsuńJeśli rzeczywiście będziesz zainteresowana to zapraszam do kontaktu mejlowego: filc.joanna.stepniak@wp.pl