Chociaż chyba nie tak małe, jak wskazuje nazwa - jakieś 2,5 cm średnicy :) Czyli jednak raczej kolczasy na wkrętasach. Ale takim kolorowym zakrętaskom można wiele wybaczyć, prawda?
Bardzo pomysłowe;) spróbuj nawet podobne sama zrobić chętnie będę częściej odwiedzać twojego bloga i ciebie też zapraszam do mnie http://siostrzanyzaklad.blogspot.com/
ładna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńno czy ja muszę coś mówić? przecież wiadomo, że są rewelacyjne
OdpowiedzUsuńkolory cudowne! takie "moje"- mogłabym im wiele wybaczyć :) zreszta jak każdej rzeczy, którą robisz :)
OdpowiedzUsuńoj, można, można :)
OdpowiedzUsuńmogłyby być nawet większe, a co tam, w oczy się rzucają :D
Bardzo ładne :)
oczywiście że można:) suuuuper są! kolorki lowee!
OdpowiedzUsuńświetne kolory :D
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe;) spróbuj nawet podobne sama zrobić chętnie będę częściej odwiedzać twojego bloga i ciebie też zapraszam do mnie http://siostrzanyzaklad.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzabijasz mnie tymi kolorami! śliczne!!!!!!! chętnie bym takie przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny i udział w Candy :) widzę że robimy podobne filcowe zawijasy :) fajno tu u Ciebie
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolczyki. Świetna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńA przy okazji zapraszam do siebie na "polowanie" ;)
http://uhuhu7.blogspot.com/2012/07/polowanie-na-2000.html
świetnie to wykombinowałaś :) kolory superowe :)
OdpowiedzUsuń