Jeszcze tylko 3 dni wyzwania, ale zgłoszeń przybywa. Nie spodziewałam się takiej frekwencji, więc tym bardziej dziękuję!
Pora na drugą pracę "inspiracyjną", i chociaż udziału w zabawie nie bierze, to miło popracować razem z Wami nad tematem.
Znowu absolutnie wszystko jest tu recyklingowe. Pamiętacie o ulotce, którą tak chwaliłam? Oprócz motywu z cyferkami, na okładce był taki cudny galimatias, który znalazł się u mnie (wycięty i podklejony tekturką) w prawym dolnym rogu. Kolorowe "łezki" pod literą "w" to elementy z katalogów z farbami. Różowy alfabet dostałam od Lejdi.
A efektem jest "teczka" na różnego rodzaju wykroje i szablony, których używam przy zabawach z filcem.Tym razem bardzo starałam się ograniczyć dekoracje :)
fajny ten domek :)
OdpowiedzUsuńsuper! Ja też muszę sobie zrobić taką teczkę na wykroje, zainspirowałaś mnie do myślenia nad tym, ale narazie kilka innych rzeczy czeka w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł z tą teczką:)
OdpowiedzUsuńgalimatias wyszedł fajniutki:)))
Fajny pomysł, na pewno Twoje wykroje znajdą tam miły domek - w teczce oczywiście :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze wszystko wygląda tak perfekcyjnie, jak ze sklepu :D Teczka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńCZAD :)
OdpowiedzUsuńFajna teczka:-)
OdpowiedzUsuńDodałam wreszcie coś na wyzwanie;-)
Świetny pomysł! ;)
OdpowiedzUsuń