czwartek, 29 listopada 2012

Kumulacja

Będę chwalić. Nie do końca "się", ale będę.

W dniu, kiedy napisałam, że ogarnęło mnie nicniechcenie, brak inspiracji itede itepe, karta odwróciła się po kilku godzinach kompletnie! Odebrałam z poczty przesyłkę od Nulki, która okazała się nie paczką, a paką po prostu. Na początku października wygrałam Nulkowe candy urodzinowe, a w nim świetne grafiki w ramkach. A potem moja kartka urodzinowa dla niej wygrała mapkowe wyzwanie Romantycznego ILS i bon na papiery. Szaleństwo po prostu!! Nulka połączyła dwie okazje i dostałam takie prezenty, że ho ho.. Przez chwilę nawet rozważałam czy nie odwołać wczorajszych środowych myków, żeby serdecznie Nulce podziękować i pokazać zawartość przesyłki. Ale potem przywołałam się do porządku i wróciłam do harmonogramu...

Zdjęcie okropne, ale u mnie od samego rana ulewa i ciemno jak przed świtem. A ja jakoś specjalnie biegła w fotografowaniu nie jestem :)


Z tego też względu drugie zdjęcie kradnę z bloga Nulki. Ramki idealnie będą pasowały do półek, które mam zamiar montować w poniedziałek. Trzymajcie kciuki za wiercenie :) Jeśli wyjdzie i pogoda dopisze, to kiedyś na pewno pokażę je in situ. Być może będzie trzeba na to czekać do wiosny :)


Nuluś, jeszcze raz dziękuję Ci za te wszystkie piękności, to lepsze niż Gwiazdka! Dawno tak nie piszczałam z radości :)

Papiery i cała plejada dodatków dały mi kopa do pracy, a jak na złość muszę się pohamować nieco, bo mam sporo innych zaległości (demyt!) i kiedy zrobię już wszystko co muszę, wtedy zabiorę się za to, co sprawi mi przyjemność. Póki co oglądam i macam :)

I solennie obiecuję, że wraz z nowym rokiem ogłoszę kolejną zabawę z nagrodami, najlepiej jakieś candy dziękczynne. Wyzwanie też będzie, ale chyba dopiero po tej całej świątecznej gorączce, która niedługo nas ogarnie :)

Buziaki!

10 komentarzy:

  1. oj tez bym chciała dostać takie prezenty ...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem Gwiazdka nadchodzi już w listopadzie :) Nie zazdroszczę jednak walki wewnętrznej, jaką zapewne stoczysz, bo zaległości zaległościami, ale nowe kusi bardziej :) No i czekam na obiecane wyzwanie. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Same cudowności. Tez bym piszczała z radości, chociaż nie jestem scrapująca. Co tam, na takie rzeczy lecę jak sroka ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. ale prezenciory :D
    ja też muszę się hamować z (po)tworzeniem na rzecz jakiś studiowych bzdur... :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś pięknie obdarowana, tylko wenę w garść i do dzieła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. gratulacje :D fajnie dostac taka paczuche na poprawienie nastroju, kopa do pracy i nagly nawrot weny tworczej :D
    pozdrawiam;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ileż magii w jednym poście. Grafiki bajeczne. =)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje :) Dostałaś prawdziwe cuda :)
    A o tej maszynie i szyciu już niedługo napiszę coś na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A bardzo miłę takie chwalenie się jest! Gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń