Dzisiejszy projekt możecie uznać za walentynkowy lub nie. Ja swój ocieplacz ozdobiłam serduszkami, ale może być przecież coś bardziej uniwersalnego. Moim zdaniem dobry na każdą porę roku, jeśli ktoś - tak jak ja - uwielbia pić herbatę i ogrzewać ręce od gorącego kubka. Czasem jednak jest on tak gorący, że przyda się warstwa izolacji :) A w te dość szare dni, koc i ciepła herbata to jest to!
Ten ocieplacz jest bardzo prosty i szybki w wykonaniu. Jeśli nie macie filcu, może być grubszy materiał albo kawałek starego swetra, tylko obszyjcie brzegi. Myślę, że też da radę :)
Mierzymy nasz kubek - obwód (odejmijcie ok. 2 cm na ucho) i wysokość (od góry zostawcie co najmniej 1-2 cm, jeśli kubek nie ma całkiem prostych ścianek, mierzcie do załomu dna). Wycinamy odpowiedni prostokąt (u mnie ten duży, pomarańczowy na powyższym zdjęciu).
Można go ozdobić według uznania, ja zrobiłam wersję z serduchami.
Na jednym końcu przyszywamy guzik...
...a na drugim końcu doszywamy kawałek gumki, którą potem można zamaskować.
Ocieplacz zapinamy przeciągając gumkę przez uszko i zahaczając o guzik.
Gotowe!
W poprzednich środowych mykach
Wszystkie środowe myki
Zapraszam też dzisiaj na mój post
Bardzo ładny ten ocieplacz !!! Rozweseli każdą chwilę trwającej wciąż niepogody :)
OdpowiedzUsuńAz mi sie zachcialo tego ocieplacza :) Jest sliczny ,kolorki cudne i ma sie w sobie pragnienie jego posiadania :) Milego Dnia Asiu Ci zycze :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńAaaasik, no słodki jest jak cukierek!!!
OdpowiedzUsuńświetny :D Jest to super alternatywa dla tych którzy nie potrafią szydełkować, a bardzo chcieli by mieć taki wesoły kubraczek na kubeczek :D
OdpowiedzUsuńAż chce się wziąć kubeczek w dłonie!
OdpowiedzUsuńPomysł na zapinanie na gumeczkę, super!
Jak herbatka z imbirem i pomarańcza :)
OdpowiedzUsuńz takiego kubeczka można by pić i pić:)
OdpowiedzUsuńSuper ocieplacz, mi się marzył ostatnio taki szydełkowy, ale nie umiem szydełkować, a taki ocieplacz to i ja dam radę zrobić.
OdpowiedzUsuńFantastyczne masz pomysły, oczywiście czekam na następne :)
Pozdrawiam cieplutko
Jezu chryste, czemu, jak pokazujecie takie rzeczy, to to jest taaaakie proste... A jak się zabieram, to walczę, walczę.. i zwykle padam przed zakończeniem tej walki... wrrrr...
OdpowiedzUsuńŚwietny wyszedł :D
Piękne... zwłaszcza kolory - bardzo optymistyczne i radosne ;-)))
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, aż chciałoby się taki ocieplacz samemu zrobić.
OdpowiedzUsuńSkorzystam z pomysłu na pewno :)
OdpowiedzUsuńBoski! A kolory wołają o wiosnę :) Ja robiłąm ocieplacz na drutach, też fajna sprawa:)
OdpowiedzUsuńfilcowego ocieplacza na kubek jeszcze nie wiedziałam, Super pomysł, sliczne kolory !!!
OdpowiedzUsuńFajny jest ! A ja akurat mam resztkowy kawałek filcu czyli wiadomo co będzie zrobione :)
OdpowiedzUsuńsuper! w wolnej chwilli spróbuję zrobić podobny :) a Twój bardzo ładny , prosty cieplutki i ozytywny
OdpowiedzUsuńPomysł jest świetny! I tak słodko te serduszka wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńale ciekawy pomysł
OdpowiedzUsuńchętnie odgapię :)
Bardzo fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńI oto właśnie chodzi by proste rzeczy np kubeczek, zamieniać w coś wyjątkowego. Wtedy już mamy swoją wyjątkową rzecz i warto zaczarować i mieć takich ulubieńców w domu jak najwięcej, bo wtedy właśnie kochamy swój dom. :)
OdpowiedzUsuńUważam, że filiżanka niezwykle zyskała na urodzie.:)
OdpowiedzUsuńA filc w domu leży i czeka na zbawienie :D Chyba muszę go w końcu wyjąć i zacząć coś robić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i takie proste wykonanie:)
OdpowiedzUsuńMyślałam o takim, ale wszystkie kubki mam skośne, więc się postanowiłam uwziąć i nauczyć dziergać.
OdpowiedzUsuńW takim pięknym ocieplaczu herbatka na pewno nie zmarznie :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! takiego ocieplacza jeszcze nie widziałam! Fajny kursik:)
OdpowiedzUsuńBedzie mi bardzo miło, jeżeli weźmiesz udział w mojej zabawie:
http://krociutka.blogspot.com/2013/02/zapraszam-na-candy.html
Pozdrawiam!
A ja się zastanawiałam jak to się trzyma i teraz wiem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
o tak takie pomysły to ja uwielboam ... proste i praktyczne w dodatku :)
OdpowiedzUsuń