środa, 8 maja 2013

Środowe myki: co można zrobić z miarką do spaghetti, jeśli nie odmierzać makaron? [i konkurs!]


Mi przyszły na myśl cele papiernicze, można więc dzięki takiemu szablonowi/masce malować, sprejować,odrysowywać i odciskać. Dzieliłam się tym w poniedziałek na blogu Przyklej to!



Macie jakiś inny pomysł? Do czego jeszcze wykorzystać taką miarkę? Spośród Waszych odpowiedzi  bezstronne jury wybierze najciekawszą, a w dowód wdzięczności autorka/autor otrzyma tego oto malutkiego filcaczka, którego ja zamienię w broszkę lub pierścionek - wedle życzenia :)



Czas start, czekam do następnej środy, 15 maja, do 23:59!


W poprzednich środowych mykach:

Wszystkie środowe myki

17 komentarzy:

  1. :) Mój pomysł :)
    Na środku przyczepiłabym wielkiego kwiatka szydełkowego, materiałowego, filcowego itp. a przez pierwszy i ostatni otwór przełożyłabym szpatułkę od szaszłyków lub plastikowy patyczek i mam klamrę do cudnej, szydełkowej chusty :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ponieważ mi wszystko kojarzy się z papierem albo biżuterią, to zrobiłabym z tego stojak na biżuterię:) dorobić coś do powieszenia i w każdym kółeczku zmieszczą się 2-3 pary kolczyków albo cienkie bransoletki. albo można by było pomalować złotą lub srebrną farbą, obszyć sutaszem lub koralikami i zrobić wisiorek:

    OdpowiedzUsuń
  3. my to w domu nazywamy "miarą męskości"... ;)))

    a serio to chętnie posłucham fajnych pomysłów, bo mam tego w domu kilka sztuk i odkąd dzieci przestały się interesować, noszę się z zamiarem wyrzucenia...

    gdyby ktoś papierniczo zakręcony reflektował, to niech pisze, chętnie odstąpię! :)

    pozdrawiam, Asiu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha, też mi się w pierwszej chwili skojarzyło z miarką ze sklepu z zbawnymi prezentami ;p

      Usuń
  4. Ja bym to cuś ozdobiła odpowiednio i by była zawieszka na klamkę informująca kto rządzi w pokoju. =)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachęciłabym moje córcie do wetknięcia w dwa otwory swoich języków, po czym zawiązałabym z nich supełki, żeby nie mogły się wymądrzać ;) Trzy otworki zostają wolne :) Ktoś chętny dołączyć swoje "potworki"? Ale nie żebym jakaś wyrodna matka była ;)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym zrobila z tego zawieszke na klamke dwustronna z napisami typu "nie wchodzic" lub "nie przeszkadzac" i "mozna wejsc, nie ugryze":) Jak ustawi sie w pionie to mozna z tego odrysowa balwanka:) Mozna tez ozdobic i witrazyk na okno wymodzic. Albo wieszak na lancuszki w tej pozycji co jest lub na kolczyki w pionowej pozycji wieszajac na gore krotkie a im nizej tym dluzsze. Jak bym dluzej pomyslala to pewnie jeszcze cos by wpadlo do glowy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Juz kilka dni nad tym mysle i nic nie wymyslilam :):) Ciekawe pomysly dziewczyny maja na zastosowanie tej miarki :) Pozdrawiam Cie Serdecznie Asiu :) Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  8. ooo, fajniutkie te twoje myki:)
    a ja nawet nie wiedziałam, że jest miarka do spagethetti:)

    OdpowiedzUsuń
  9. fajny pomysł :) niestety miarki do spaghetti nie mam, więc nie wykorzystam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. środowe myki są ekstra, ostatni myślę bardzo pomocny dla wielu z nas ja akurat sama doszłam do tego jakiś czas temu ale wciąż się zastanawiam jak dodać baner w notce:) póki co robię to przy pomocy kodu html który zawsze kopiuje od kogoś wchodząc na źródło jego strony :) może macie inny sposób?

    OdpowiedzUsuń
  11. Pasjonuje mnie nadzwyczajne wykorzystanie zwyczajnych przedmiotów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam. Ja ozdobiła bym to jakoś fikuśnie organzą szydełkowymi kwiatami i koralikami i użyla jako klamry do firanek zasłon itp.Miarka ma fajne otwory więc przez nie można przeciągnąć organzę zawiązać kokardę i gotowe ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. *** Tak zwyczajnie użyłabym tej miarki jako szablonu kołowego do mierzenia wielkości kółek w quillingu.

    *** Do tego połączyłabym ta miarkę z jakimś podłożem ( miarka np pod katem 45stopni do podłoża) i powstałby stojaczek np na pędzle, czy kredki, pisaki, bądź klej, albo to, co akurat mamy pod ręką. Co do kleju- to czasem ciężko nam na szybko znaleźć miejsce na oparcie otwartego szybko zasychającego kleju, a rozlany w nieodpowiednim miejscu może przypadkowo zniszczyć nam wartościową rzecz.

    *** Jeszcze inny sposób to połączenie dwóch takich miarek ze sobą- jedna na drugiej odwrotnymi stronami ...ciężko wytłumaczyć ha ha- i osadzić trwale np na niezbyt wysokim pudelku po herbacie- ozdobionym wg uznania- powstanie nam separator np do przyborów piśmiennych.

    *** Można (wraz z dzieckiem) zrobić zabawkę ludzika- największe koło to głowa najmniejsze- nogi. Okleić papierem, bądź materiałem.

    *** Lub nałożyć miarkę, lekko przymocować z dłuższej strony na prostokątne pudełeczko ( np po herbacie). Do pudełeczka włożyć wstążki, a ich końce przeciągnąć przez kołka i mamy separator do wstążek.

    *** Na koniec pomysł żeby wykorzystać miarkę jako nietypowy cyrkiel. Nie mam jak sprawdzić, czy by działało w jakiś sposób, ale możesz spróbować za mnie :D

    *** Mając kilka miarek i np słomki do picia, bądź jakieś inne rurki- typu rolka po papierze toaletowym - można stworzyć zabawki w stylu lego technic :)
    Myślę, ze to na tyle, bo nie będę powielać pomysłów innych.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ps: Mały filcaczek mógłby być np naszyjnikiem na satynowej wstążce?? ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja bym odrysowywała kółeczka i je wycinała :) Nic innego do głowy mi nie przychodzi:) A takie powycinane kółeczka to już mogą się przydać do wielu prac :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja bym użyła jako aplikacji na torbę do zakupów spożywczych;P
    Jakoś fajnie zawiązać na końcach (za najmniejszą dziurkę i największą) zrobić fajne supełki/wiązania i przyszyć do frontu torby ;)lubię niebieski i kuchnię włoską więc by mi się podobało:)

    OdpowiedzUsuń