Kolejny kwiatkowy eksperyment, bardzo wiosenny i chyba najbardziej ze wszystkich moich kwiatowych tworów podobny do jakiegokolwiek kwiatka występującego w naturze :) Tylko wiecie co... jak patrzę na te zdjęcia, nie mam pojęcia jak go zrobiłam! Było to co najmniej miesiąc temu, wykonałam jeden egzemplarz na próbę i... tyle! Aby powtórzyć ten wzór, musiałabym chyba przysiąść z gotowcem i dobrze go obejrzeć :)
Mam nadzieję, że rozjaśni Wam ten poniedziałkowy poranek, a tych, którzy bardzo tęsknią za wiosną, pocieszam - jeszcze tylko pół roku :)
Śliczny ten kwiatuszek :)
OdpowiedzUsuńA z tym "pocieszeniem", to droga Asiu, przegięłaś na maksa :P Nie trzeba było tego głośno mówić, naprawdę, nie trzeba było ...
Pozdrawiam
Słoneczko :-)
OdpowiedzUsuńPiękotka :)
OdpowiedzUsuńśliczniutki, idealny na broszkę :)
OdpowiedzUsuńPiękna forma i kolor, a co do powtórzenia wzoru, to podobno nie należy powtarzać udanego doświadczenia, tak twierdzi Murphy i następcy :) Z tym, że w wypadku tego kwiatka szkoda by było nie powtórzyć :)
OdpowiedzUsuńGenialny! Aż jakoś od razu weselej się zrobiło. :)
OdpowiedzUsuńJak żywy, wspaniały:)
OdpowiedzUsuńśliczny kwiatuszek, myśl o świątecznej atmosferze... najgorsze do przetrwania w oczekiwaniu wiosny i tak będą styczeń i luty... :)
OdpowiedzUsuńPiękniuty ;-)!
OdpowiedzUsuńJak sobie przypomnisz jak powstał to daj znać bo jest śliczniutki! :) zrobię sobie cały bukiet i zima nie tak straszna :))
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądalaby wersja dwu kolorwa :) - płatki inne a środek żółciutki :)
OdpowiedzUsuńchciałoby się Wiosnę :)
OdpowiedzUsuńCzyzby Zonkilek?? Piekny^^
OdpowiedzUsuńŚliczny żonkilek! :))
OdpowiedzUsuńŚliczny słoneczny kwiatuszek :)
OdpowiedzUsuńśliczny ;) od samego patrzenia na niego od razu robi się cieplej;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pocieszające... piękny kolorek!
OdpowiedzUsuńPiekny :):)
OdpowiedzUsuńBardzo energetyczny - tego mi było trzeba w to poszarzałe przedpołudnie:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczny kwiatuszek. Też mnie ciekawi jak powstał. No i ja czekam na wiosnę. Myślę właśnie nad jakąś energetyczną dekoracją pokoju.
OdpowiedzUsuńŚliczny :) Wesoły i taki żywy :))
OdpowiedzUsuńWygląda jak narcyz :) Myślę, że warto by było spróbować go odtworzyć, bo jest świetny :)
OdpowiedzUsuń