wtorek, 26 lipca 2011

"Słodycze, które kochamy..."

Najbardziej kocham rzecz jasna czekoladę. Aby mnie uszczęśliwić, wystarczy mleczna :) Ale skoro mieszkam w stolicy innych słodkości, to na wyzwanie Szuflady przygotowałam taki oto magnesik w kształcie katarzynki:


Wybaczcie wyszywane literki - bez nich całość wydawała się goła, ale wyszły dość koślawo.

Pomysł chodził mi po głowie od zimy, kiedy to przyjmowaliśmy gości - ale przyszedł za późno, żeby podarować takiego filcaka jako pamiątkę z Pierniklandu. Teraz obiecuję, że następny gość wyjedzie ode mnie z mięciutkim magnesem :) Zapraszam do Torunia!


13 komentarzy:

  1. Chętnie bym schrupała Twojego pierniczka tak apetycznie się prezentuje :)
    Dziękuje za udział w naszym wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rety! Jak ja lubię Toruń! A pierniczki! Pyszności:)
    Ładnie wyszedł ten magnesik, a literki wcale nie koślawe.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierniczek bardzo udany,
    za Twoją radą zgłosiłam notes do szuflady :)

    OdpowiedzUsuń
  4. czaderski pomysł na toruński prezent :)
    a ja jeszcze nigdy nie byłam w Toruniu, tylko przejazdem :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale super pierniczek :) mam nadzieję, że "popierniczysz" jeszcze nie jeden raz ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Toruńskie pierniczki są przepyszne, a ten jest śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jaki słodziakowy! a napis tylko dodaje mu uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Asiu byłam w tym roku w Toruniu z dwóch powodów pierniczki i koncert Roda Stewarta. Nigdy nie mogę się oprzeć Katarzynkom więc wiesz co czułam spacerując po Toruniu. Twój magnesik to dla mnie słodkie wspomnienie pobytu w Toruniu:)i słucham teraz Roda.Dzięki za udział w wyzwaniu

    OdpowiedzUsuń
  9. Super magnesik. A ja studiowalam w Toruniu i kocham to miasto.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak prawdziwy :)
    Dziękuję za udział w wyzwaniu
    Pozdrawiam
    Kaśka DT Szuflada

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam katarzynki!
    To mój smak z dzieciństwa!
    Fajnie, że wziełaś udział w wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja chcę pierniczka :) w Toruniu jestem w niemal każdy weekend. Jakoś nie szczęści mi się, żeby dotrzeć tam na stałe.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń