Kiedy jestem w domu, staram się zrobić choć jedną hendmejdową rzecz dziennie - takie postanowienie. Wydaje mi się, właściwie jestem przekonana, że kiedyś byłam zorganizowana o wiele lepiej! Teraz przechodzę przez etap jakiegoś rozprężenia i czasem trudno zabrać mi się za cokolwiek. Więc skupiam się na przyjemności działań rękodzielniczych i bimbam sobie beztrosko. A co tam!
Dziękuję za wszystkie komentarze pod ostatnimi postami i życzę Wam udanej reszty weekendu!
:*