Luty zleciał tak szybko i bardzo zaniedbałam sprawy blogowe. Przyznaję... Teraz zdecydowanie więcej czasu spędzam na mniej przyjemnych rzeczach niż różniasta wytwórczość, więc miłym zadaniem było zamówienie od Lejdi - na naszyjnik i broszki. Szary z czerwienią bardzo mi się spodobał, szary pasuje do wszystkiego!
Poza tym w tygodniu spotkały mnie miłe niespodzianki, o jednej z nich napiszę za kilka dni, dzisiaj natomiast pokazuję, co dostałam od Andape jako nagrodę w candy. Najróżniejsze przydasie - od serwetek po alfabety, słodycze, herbatki, czekoladę...
... oraz tajemnicze, piękne pudełko, a w nim...
... kolejne mnóstwo drobiazgów - papierowych i nie tylko! Aneto, bardzo dziękuję Ci za hojny podarunek, każdy, nawet najmniejszy 'duperelek' bardzo mnie ucieszył i mam nadzieję, że będę umiała dobrze je spożytkować!
Wszystkim Zaglądającym życzę udanego weekendu, a tym, którzy jeszcze nie wzięli udziału, przypominam o ostatnich dniach filcowego rozdawnictwa.