Zobaczcie, co pięknego czekało dziś na mnie od rana w skrzynce! Niespodziewana przesyłka od Asi z Kartkowego Zacisza, a w niej śliczna karteczka świąteczna i tajemnicze pudełeczko... W nim cudnej urody, staranna, pięknie wykonana i dopieszczona kartka autorstwa Asi, dla której już znalazłam przeznaczenie - podaruję ją Babci na zbliżające się święto. Ogrom pracy i uwagi, jaki Asia musi poświęcić wykonaniu takiej kartki jest dla mnie godny podziwu. Zdjęcia nie oddają nawet w połowie jej uroku:
Do Asi natomiast poleciał prezencik, który zresztą - jak może pamiętacie - sama zainspirowała.
Korzystam z okazji i dziękuję za entuzjastyczne przyjęcie recyklingowego notesu. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że i ze śmieci może wyjść COŚ :)
Udanego łikendu, dla niektórych pewnie długiego!