Dawno nie było u mnie niczego z czesanki. Nie czuję się w tym najmocniej, więc pozostaję przy prostych formach - kulkach i pochodnych :) Tym razem chciałam, żeby w naszyjniku pojawiły się spłaszczone kształty, coś w rodzaju "pastylek". Mają jednak nieco nieregularną formę. Jeśli odpowiednio się im przyjrzycie, może skojarzą się Wam z kamykami - otoczaki mają taki właśnie zaokrąglony, obły kształt.
Co myślicie?
Pozdrawiam Was weekendowo!