Fiksacją na punkcie klimatów folkowych dzieliłam się tu niejednokrotnie. Ale ostatnio sama siebie zdziwiłam. Pamiętacie korale, które ostatnio pokazywałam? Te z kółek, idealnie pasujące do kompletu dla Ystin? Leżały naprzeciw mnie i nagle mnie olśniło - przecież stąd już bardzo blisko do łowickiego pasiaka! Może to skojarzenie wyda się Wam bardzo odległe, ale te kolory aż prosiły się o nieco inny układ i upodobnienie ich choć trochę do pasiaka!
Może w tradycyjnym pasiaku tych barw jest ciut mniej, ale wzór na tkaninie składa się z pasów różnej szerokości, tych grubszych i bardzo cieniutkich. Nic więcej nie łączy moich korali/naszyjnika z prawdziwym, łowickim pasiakiem. No może oprócz dodatku wełny w filcu :)
Interpretacja jest więc bardzo luźna, ale o to właśnie chodzi, żeby dosłowności uniknąć.
Weekend powoli się zbliża, więc życzę Wam wielu twórczych chwil przy kubku czegoś ciepłego!
P.S. Scrap.com.pl świętuje i rozpowszechnia aukcje na małego Marcina:
A na nich duuuużo scrapowych zestawów!