Chociaż centra handlowe zrobiły to już na początku listopada, ja świąteczne motywy wyciągam dopiero w grudniu. Nic na to nie poradzę, że kiedy w październiku na niektórych blogach zobaczyłam świąteczne kartki, aż złapałam się za głowę! Jesień też jest piękna :) I co prawda trwa nadal, ale powoli musi ustąpić choinkom i mikołajom.
Z nosem czy pomponem?
sympatyczne Mikołąjki
OdpowiedzUsuńJa tez staram sie ze świątecznymi dekoracjami przed grudniem nie startować (przynajmniej na blogu) choc czasem jest to trudne:)
OdpowiedzUsuńMikołajki fajne choc ten nos to taki troche kartoflowaty wiec ja głosuje za beznosym :)
Fajne mikołajki :) U mnie jeszcze ostatnia osłona jesiennych dekoracji - na te świąteczne przyjdzie jeszcze pora.
OdpowiedzUsuńOba są super... czyli u Ciebie można wybierać albo nos albo pompon :)
OdpowiedzUsuńNo coś za coś :)
UsuńJakie słodkie Mikołaje! Super!
OdpowiedzUsuńPrzystojniaki :-)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to i z nosem i z pomponem ;)
OdpowiedzUsuńUrocze Mikołaje :-)
OdpowiedzUsuńSliczne Mikolaje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńz nosem i pomponem! :D
OdpowiedzUsuńco do swiatecznych ozdob itp. ja dopiero gdzies 10/15 grudnia wszystko wyciagne z szuflad, zeby sobie wczesniej nastroju swiatecznego nie zepsuc :D najchetniej wyciagnelabym wszystko w wigilie, ale no tyle nie wytrzymam :D
a da sie z nosem i pomponem:P Superasne sa!
OdpowiedzUsuńobydwa piękne!:)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Z nosem i pomponem najlepsze.:-))
OdpowiedzUsuńZ nosem i koniecznie z pomponem :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń