Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nie-biżuteria. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nie-biżuteria. Pokaż wszystkie posty

środa, 6 stycznia 2016

Środowe myki: małe notesiki

Jeden do portfela, drugi na listy zakupów. Trzeci do kieszeni, bo może się przydać. Czwarty dla koleżanki, piąty - bo już tak wciągnęło mnie robienie notesików, że nie mogę przestać :) To naprawdę uzależnia! Szybkie, małe (ale mogą być też większe) i urocze. Notesów nigdy za wiele. Zapraszam do wspólnego działania!


Potrzebne będą:
- papier, który Wam się podoba, najlepiej dwustronny
- klej
- kartki na wkład
- igła i nitka lub maszyna do szycia


Co robimy?
1. Okładkę wykonujemy z jednego kawałka ozdobnego papieru. Wycinamy prostokąt i zaginamy go w dwóch miejscach, aby powstał wąski pasek na grzbiet notesu:


2. Po ustaleniu formatu notesu, docinamy kartki (u mnie papier ksero), zmniejszając ich wielkość o ok. 2 mm w stosunku do okładki. Następnie z pomocą igły i nitki lub maszyny przyszywamy je do okładki:


3. Notes można tak zostawić albo zamaskować jeszcze linię szycia. W takim wypadku wycinamy pasek papieru z tym samym lub kontrastującym wzorem i przyklejamy go z tyłu:



Pozostaje tylko bawić się kolorami, formatami, orientacją, ozdobieniem okładki... Poniżej kilka przykładów na to, jak mogą wyglądać notesiki.





Pochwalicie się swoimi?

http://asia-majstruje.blogspot.com/search/label/%C5%9Brodowe%20myki

czwartek, 19 lutego 2015

Na roczek

To było dawno temu... Ania pewnie nawet zapomniała, jak bawiła się na imprezie urodzinowej :) Ale że mam duże zaległości kartkowe, w końcu i roczek Poli doczekał się ujawnienia na blogu. Baaardzo spóźnione sto lat!


piątek, 30 stycznia 2015

Projekt na popołudnie

Niektóre, nawet drobne projekty muszą swoje odczekać. Tak po prostu jest. W kwestii mojej rękodzielniczej pasji jestem praktyczna, nie lubię rzeczy nieprzydatnych, więc zawsze staram się zrobić coś na konkretną okazję lub pod określoną potrzebę. Nie zawsze wystarczy, że coś jest po prostu ładne. Jeśli robię coś dla siebie, to raczej staram się, aby spełniało jakąś funkcję :) Może niektórzy pomyślą, że zabijam w ten sposób potrzebę swobodnej twórczości..?

Podobnie było z projektem małej kosmetyczki. Ten prosty pomysł znalazłam kiedyś na Pintereście, ale długo coś takiego nie było mi potrzebne. W torebce - przepraszam torbie, w ogromnym torbiszczu, który taszczę ze sobą wszędzie - mam wbrew pozorom porządek, bo nie byłabym sobą, gdybym oprócz samej torby, nie uszyła do niej kieszeni organizujących wszystkie potrzebne przedmioty. Osobną przegródkę ma w niej nawet parasol. Oprócz tej przegródki w torbie, w moim życiu nie ma miejsca na aż taką organizację, więc sama się sobie dziwię :)

Materiały w 100% z recyklingu, sposób na uszycie zgrabnej kosmetyczki z jednego kawałka materiału znajdziecie >>tutaj<<. Naprawdę polecam. Wystarczy pomyśleć, co chcecie w niej trzymać i dostosować wymiary. Nawet podszewka to prościzna!



A Wy macie porządek w torbach?

poniedziałek, 13 października 2014

Sto lat z czerwienią

Pamiętacie o aktualnych wyzwaniach w Art Piaskownicy? Zapraszamy Was do zabawy :) Cały czas gramy w kolory z Kreatywnym Kufrem i wszystkimi osobami, które już się do nas przyłączyły. Moja druga, tym razem papierowa praca, w tonacji czarny + biały + szary + dowolny kolor:


Szczegóły:

http://art-piaskownica.blogspot.com/2014/09/kolory-jedno-wyzwanie-dwa-blogi.html

Udanego poniedziałku!

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Ultramaryna

Wpadam na chwilę pokazać Wam etui na tablet, które zrobiłam kilka tygodni temu. Miłe dla tabletu - oczywiście z filcu. Zapięcie ze starej torby też od wewnątrz pokryte filcem, żeby nie porysować sprzętu. Męskie połączenie szarości z ultramaryną - piękne! Całe wnętrze pokrowca jest właśnie w tym kolorze. Żeby na zewnątrz nie było całkiem szaro, podszewka wychodzi z wnętrza w postaci paska przy zapięciu.




Udanego poniedziałku!

środa, 21 maja 2014

Projekt dla domu i środowy myk w jednym

Rozpiera mnie duma. Wymyślałam już wiele rzeczy i robiłam użytek z przeróżnych śmieci, ale z tego pomysłu jestem niezwykle zadowolona. Może dlatego, że działa dokładnie tak jak chciałam?

Na zachodnich blogach spotykałam się z czymś określanym jako "freezer paper", wykorzystywanym - ze względu na to, że jedna strona jest pokryta cieniutką warstwą folii - do umieszczania na nim rysunku, który następnie wycinana się i przyprasowuje do tkaniny. Folia pod wpływem temperatury żelazka przykleja się do tkaniny i ogranicza dostęp farby. Tym sposobem można idealnie odwzorować rysunek, wydrukowany np. z komputera.

Zastanawiałam się skąd takie cudo wziąć. Jak je zastąpić. Co zrobić, żeby uzyskać podobny efekt. Rozwiązanie przyszło samo - proste, banalne, recyklingowe. Ale jakie genialne!! Uwaga, uwaga, zdradzam ten sekret - zapewne macie go w lodówce! Chodzi o papier powlekany z jednej strony folią, w którym sprzedaje się ser czy wędliny. Prawda, że proste?

Sposób wykorzystania jest następujący:
1. Drukujemy na zwykłej kartce wybrany wzór (idealnie sprawdzą się grafiki wektorowe) i przyklejamy ją taśmą do naszego foliowanego papieru (folia musi być na samym spodzie, aby można ją położyć bezpośrednio na tkaninie).
2. Wycinany wzór przez obie warstwy tak, aby po zdjęciu zwykłej kartki został nam nasz "freezer paper" z wyciętym wzorem:


3. Przyprasowujemy do tkaniny - powoli, żeby nie zostały żadne zagięcia:


Jak widzicie, wszystko pięknie przylega i jest gotowe do nanoszenia farby:


4. Farbę do tkanin (przykładowe testowałam tutaj i tu) nakładamy za pomocą gąbki, niezbyt grubą warstwą. W razie czego czynność można powtórzyć.


Co ważne, w kontakcie z farbą papier nie odkleja się.


5. Po skończonej pracy po prostu usuwamy papier - idzie szybko i bezboleśnie!


U mnie powstała poduszka - kolejny domowy projekt:


Jak Wam się podoba ten pomysł?

Pozostałe posty z cyklu 12 projektów dla domu:
http://asia-majstruje.blogspot.com/2014/01/srodowy-myk-wasciwie-nowy-projekt.html

Reszta środowych myków:
http://asia-majstruje.blogspot.com/search/label/%C5%9Brodowe%20myki

środa, 5 marca 2014

Środowe myki: świece barwione kredkami


Dzisiaj znowu zachęcam do wzięcia udziału w wyzwaniu Art-Piaskownicy. Na pewno pobudzi Was do kreatywnego działania! Tematem są KREDKI. Co z nimi zrobicie, jak je przetworzycie i wykorzystacie, ogranicza tylko Wasza wyobraźnia. Po szczegóły zapraszam tutaj:

http://art-piaskownica.blogspot.com/2014/03/muzyczno-urodzinowy-miesiac-w-art.html

Moja interpretacja tematu? Świeca! Może nie do końca oczywista sprawa, ale jednak. Kredki świecowe mogą bowiem posłużyć do zabarwienia wosku białej świeczki albo zmienić odcień wosku w konkretnym kolorze. Wystarczy odrobina, żeby uzyskać intensywną barwę.

Wosk rozpuściłam w puszce (garnek po takiej zabawie raczej nie nada się do ponownego używania przy gotowaniu), odzyskałam też knot, który przydał mi się przy tworzeniu własnej świeczki. Owinęłam go na patyczku i umieściłam tak, żeby po zalaniu woskiem sięgał do dna. Pomogłam sobie taśmą klejącą. Moja świeca składała się z kilku warstw w delikatnie różniących się odcieniach jednego koloru.



Jak Wam się podoba taki sposób na własne świeczki?


Więcej środowych myków:
http://asia-majstruje.blogspot.com/search/label/%C5%9Brodowe%20myki

12 projektów dla domu:
http://asia-majstruje.blogspot.com/2014/01/srodowy-myk-wasciwie-nowy-projekt.html

poniedziałek, 24 lutego 2014

A u mnie w pracy...

Wszystkich scrapujących zapraszam na wyzwanie w Art-Piaskownicy! Co więcej, wyzwanie z nagrodą, bo sponsorem jest Studio Tekturek. Liftujemy pracę Mariaje z ciekawym efektem.. efektem dziury :) Po szczegóły zapraszam >>tutaj<<. Znajdzie się ktoś odważny, kto zdobędzie się na takie "zniszczenie" papieru? Wszystkim, którzy się zastanawiają powiem, że wcale nie jest to takie trudne. Wystarczy zacząć od niewielkiego otworu (można dziabnąć papier nożyczkami), a dalej będzie z górki :)

Moja interpretacja wygląda tak:


Wykorzystałam przede wszystkim papier ze Studia Tekturek (baza) oraz kilka dodatków z Foxa i ILS.
Udanego poniedziałku!

poniedziałek, 10 lutego 2014

Ale njus!

Nie pochwaliłam się jeszcze, że od kilku dni należę do DT Art-Piaskownicy! To ci nowina, prawda? Tymczasem na Piaskownicowym blogu było już powitanie, ba! nawet ukazała się moja pierwsza praca! Marysza stworzyła mi taką oto "wizytówkę":


Na blogu Art-Piaskownicy jednym z tematów wyzwania jest zaproponowana przez Ki kartka w stylu clean & simple, a do niej aż trzy mapki - do wyboru. Można też stworzyć kartki na podstawie wszystkich trzech mapek :) Kliknięcie przeniesie Was na stronę zabawy:

http://art-piaskownica.blogspot.com/2014/02/mapka-w-sytlu-clean-and-simple.html

Moja karta, stworzona z myślą o Agi, nie mogła być chyba "czystsza" i "prostsza". Jako tło posłużyła mi tektura z Foxa.


Do obejrzenia pięknych prac reszty załogi zapraszam Was >>tutaj<<.

Udanego poniedziałku!

środa, 5 lutego 2014

Środowe myki: przyprawy, część 2


Pojawiły się głosy, że zeszłotygodniowe etykiety na przyprawy ładne, ale tylko smaka narobiłam nie zamieszczając wersji do wydruku dla Was. Proszę bardzo! Etykiety, które pojawiły się w zeszłym tygodniu na moich zdjęciach, w wersji do pobrania. Będą dostępne przez cały najbliższy tydzień, więc proszę się częstować. I wspomnieć o źródle, jeśli będziecie je prezentować. I pochwalić się w komentarzu, bo chętnie zajrzę :)

[ETYKIETY SĄ JUŻ NIEDOSTĘPNE]




Zapraszam na pozostałe posty z cyklu:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXYGyZQSHknaRK2ZyyGJIUx4XO3bI5ey7pmbPy6WBXsWdpD-IPvDEQUM5ELY8EJ2z6FFs2P-SBEw_uH224nkK3gKrgA4xq1cvZSIvbujibCsZdynUfa_FjO_HOIGT3LMUMcJUuNgBqC44/s150/srodowe%2520myki.JPG

środa, 29 stycznia 2014

Środowe myki: przyprawy


Tajemniczo brzmi?  No cóż, w torebkach z przyprawami mogą kryć się prawdziwe nieodkryte lądy :) Dla tych co dopiero zaczynają oraz dla tych, którzy gotują z zamkniętymi oczami, taki prezent w postaci przypraw to chyba dobry pomysł. Jeszcze lepiej, kiedy dodamy ładną etykietę czy opakowanie. U mnie wyglądało to tak:


Mam słabość do tektury. Zarówno do tej z Foxa (jest gruba i mięsista), jak i do tyłów od bloków :)


Projekt nie jest skomplikowany, sztućce to czcionka o nazwie DJ Kitchen (o tego typu czcionkach czyli dingbatach pisałam >>tutaj<<) .


Co więcej, niektóre z tych przypraw można przecież uprawiać na parapecie. To prawie jak "własnoręcznie" zrobiony prezent :)


Zapraszam na pozostałe posty z cyklu:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXYGyZQSHknaRK2ZyyGJIUx4XO3bI5ey7pmbPy6WBXsWdpD-IPvDEQUM5ELY8EJ2z6FFs2P-SBEw_uH224nkK3gKrgA4xq1cvZSIvbujibCsZdynUfa_FjO_HOIGT3LMUMcJUuNgBqC44/s150/srodowe%2520myki.JPG

środa, 22 stycznia 2014

Środowe myki: bardzo specjalny zeszyt


Dzisiaj może nie klasyczny środowy myk, ale pomysł, który może towarzyszyć Wam codziennie, przez cały rok. Być może część z Was zagląda na strony poświęcone samorozwojowi i psychologii, gdzie znajdują się przepisy na to, jak w 30 dni odmienić swoje życie albo z dnia na dzień stać się tytanem pracy. Nie wątpię, że taka motywacja bywa czasem pomocna. Ja chyba jednak nie nadaję się do takich lektur i właściwie zaraz po przeczytaniu zapominam o wszystkich zaleceniach... Można jednak zainspirować się nimi choć trochę i przekuć w coś, co sprawdzi się w naszym przypadku. Każdy jest przecież indywidualnością.

Wierzycie czy nie w takie przemiany, twórczej i jednocześnie zapracowanej osobie przyda się notes. Zeszyt, w którym zapiszemy swoje pomysły i plany, zanotujemy projekty, które znikają z naszych głów czasem równie szybko, jak się tam pojawiły. Można zapisywać to wszystko na skrawkach papieru, w kalendarzu, przypinać do realnej czy wirtualnej tablicy, ale czemu by nie stworzyć specjalnego zeszytu, z jakąś ładną okładką? Ja lubię mieć kolorowe okładki koło siebie, same w sobie mogą inspirować i pobudzać do działania.

Mój zeszyt okładkę ma, ale cały czas dumam nad tym, co będzie jego treścią. Na pewno luźne pomysły, zaczątki projektów, nabierające kształtów rękodzielnicze czy blogowe przedsięwzięcia. Chciałabym też jednak, aby w notesie znalazła się "dokumentacja" roku 2014, nie w formie dziennika, raczej notatek czy list. W tym roku postanowiłam na przykład spisywać na bieżąco książki, które udało mi się przeczytać. Pierwsze pozycje już są :)

Przy okazji pisania tego posta znalazłam artykuł o "zeszycie inspiracji", o >>tutaj<<. Ktoś może zastosować ten pomysł 1:1, kto inny tylko się nim podeprzeć w tworzeniu własnego notesu. Tak czy inaczej, może warto mieć jedno miejsce, by notować wszystko co twórcze i optymistyczne? Macie swoje sposoby?



Stempelek z Fox in a Box - teraz na wyprzedaży :)

Obowiązkowo przy notesie powinien znaleźć się ołówek lub długopis :)



Zapraszam na pozostałe posty z cyklu:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXYGyZQSHknaRK2ZyyGJIUx4XO3bI5ey7pmbPy6WBXsWdpD-IPvDEQUM5ELY8EJ2z6FFs2P-SBEw_uH224nkK3gKrgA4xq1cvZSIvbujibCsZdynUfa_FjO_HOIGT3LMUMcJUuNgBqC44/s150/srodowe%2520myki.JPG

A także do nowego projektu:
http://asia-majstruje.blogspot.com/2014/01/srodowy-myk-wasciwie-nowy-projekt.html