Tym razem nie kartka, ale puszka kawy. A właściwie jest to i kawa, i kartka. Czasem nie ma co wysilać się na kolejną kartkę, etykieta też może pełnić taką rolę. Tutaj dla fanki klimatów czarno-białych, do spokojnego picia w trakcie - na przykład - sobotniego śniadania. Nie piję kawy, ale ta wygląda całkiem smakowicie.
Udanego poniedziałku!