Z góry przepraszam, ale w najbliższym czasie będzie u mnie dużo papieru! Ostatnio prawie zasypały mnie kartki, które postaram się stopniowo pokazywać, dzisiaj natomiast zapraszam na wspomnienie z wakacji i podróż do czasów dzieciństwa w jednym :)
Jako dziecko jeździłam z bratem, babcią i rodzicami do Gdańska, do wujka, który mieszkał na Przymorzu. Od jakiegoś czasu bardzo chciałam wrócić we wszystkie te miejsca, które razem odwiedzaliśmy. Na początku sierpnia wszystko ułożyło się tak, że nie wypadało nie skorzystać - miałam czas, nocleg na miejscu i wspaniale zapowiadający się pod względem pogody weekend, a do tego akurat okazało się, że premier postanowił otworzyć bramki na autostradzie, żeby ułatwić obywatelom podróż nad morze. Zrządzenie losu, trzeba to było wykorzystać! W końcu nie co dzień wielka polityka wplątuje się w nasze weekendowe plany :)
Wiedziałam, że z tej wyprawy powstanie album, jeszcze zanim dobrze ją zaplanowałam. Wiedziałam, że będzie to podróż sentymentalna, dlatego nawet wolałam pojechać sama. I już kiedy miałam wywoływać zdjęcia, okazało się, że sponsorem wyzwania na Art Piaskownicy został Instadruk!
Ci z Was, którzy w miarę intensywnie korzystają z mediów społecznościowych w urządzeniach mobilnych, być może korzystają z aplikacji Instagram. Ja nie bardzo korzystam, a konto fejsbukowe posiadam tylko dla bloga. Ale jakiś czas temu postanowiłam, że muszę zacząć robić więcej zdjęć, bo chociaż specjalnie mi to nie wychodzi, to jednak trzeba ćwiczyć! Poza tym w naszej codzienności można napotkać tyle ciekawych widoków i sytuacji... Rozwiązaniem okazał się właśnie Instagram, który posiada kilka ciekawych filtrów i funkcji, umożliwiających szybką obróbkę zdjęcia. Nawet ja, choć w fotografowaniu nie czuję się mocna, uznałam nawet, że - łał! - moje zdjęcia naprawdę wyglądają lepiej! Zainstalowałam go w telefonie, ale postanowiłam używać go tylko jako aparatu i za pomocą Instagramu obrobić foty z mojej podróży.
W Instadruku wybrałam pakiet 24 zdjęć w formacie 10 x 10 cm (w tej samej cenie jest też pakiet 48 zdjęć 6,5 x 6,5 cm, nad którym się wahałam). Poprzez ich stronę można połączyć się ze swoim kontem na Instagramie, wybrać te, które chcemy wywołać... i właściwie gotowe! Fotki były u mnie w ciągu kilku dni, zapakowane w dopasowany kartonik, wydrukowane na fajnym, matowym, sztywnym papierze. Jakość wydruku okazała się świetna, ale radzę na wszelki wypadek rozjaśnić zdjęcia - wychodzą nieco ciemniejsze niż na ekranie telefonu czy komputera.
I oto jest - wakacyjno-sentymantalny albumik. Dziewczyny z Piaskownicowej ekipy zrobiły swoje, a Instadruk zafundował wspaniałą nagrodę w postaci bonu na wydruk i albumu dla kogoś z Was. Naprawdę warto stworzyć swój, nawet niewielki album i dołączyć do zabawy! A jeśli ktoś już teraz potrzebuje fotek, niech zajrzy na Instadrukowego fejsa - ostatnie godziny promocji i zniżka aż 30% na Dzień Chłopaka!
Po szczegóły wyzwania zapraszam na bloga Art Piaskownicy:
Pracę zgłaszam także na wyzwanie w Stempell&Kartoon - jest wakacyjny klimat, motyw mapy i strzałki, a te właśnie elementy stanowią temat zabawy. Po szczegóły odsyłam tutaj:
Udanego poniedziałku!