Witajcie po przerwie! Na blogu nie było mnie przez miesiąc, bo chociaż przez ten czas ukazało się kilka postów, leciały, że tak powiem, z automatu. W skrzynce mejlowej zebrało się równo 200 wiadomości, na które teraz będę sukcesywnie odpowiadać... zapewne chwilę to zajmie, więc bardzo Was proszę o cierpliwość. Planuję też długą rundkę po Waszych blogach, gdzie na pewno dużo się dzieje pomimo wakacji.
Aby pokazać dzisiejszą pracę musiałam sprawdzić, czy na pewno jeszcze jej nie prezentowałam :) Powstała bowiem jakieś 5 tygodni temu przed moim wyjazdem, a więc nabrała już mocy urzędowej, bo zdjęcia przeleżały swoje na dysku. Bransoletka idealnie pasuje do wakacyjnych klimatów, szczególnie jeśli ktoś spędza urlop nad morzem. Ma bowiem takie właśnie kolory - od błękitnego Adriatyku po wzburzone Morze Bałtyckie, nada się więc na każdy wyjazd ;)
Dziękuję, że pomimo mojej nieobecności tak licznie do mnie zaglądaliście. Dziękuję za wszystkie przemiłe słowa i każdy jeden komentarz. Wasze buzie na szczęście nie zniknęły z bloggera, więc tym bardziej się cieszę :)