Dla córeczki moich przyjaciół, która niedawno przyszła na świat. Duże, filcowe litery nawlekłam na przezroczystą gumkę silikonową. Spodobało mi się to rozwiązanie, bo można umieścić napis między dwoma punktami (np. gwoździami) i tak napiąć gumkę, że litery zostaną w jednej linii. Na tle ściany jest praktycznie niewidoczna. I chyba bardzo wytrzymała, bo ciągnęłam, ciągnęłam, a się nie urwała :)
Ściskam!
rewelacja :))
OdpowiedzUsuńCudne po prostu :)
OdpowiedzUsuńLiterki wspaniałe,a z Ciebie na prawde solidny majsterkowicz.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńOoo, coś co jest dla mnie nie do przeskoczenia - filcowe literki! Prześlicznie Ci wyszły, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper literki:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Dzięki Asia! Zmieniłam przegladarkę i rzeczywiscie pomogło!
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że rodzicom Nadii też się spodobają...
OdpowiedzUsuńModrak - bardzo się cieszę, że odzyskałaś sprawność :)