Wczoraj na Instagramie (swoją drogą zapraszam, choć to świeża sprawa) zapowiedziałam prezentację różowego komina. Początkowo myślałam o tutorialu, ale... jest to tak proste, że pewnie wystarczą zdjęcia! Dla tych, którzy jednak potrzebują podpowiedzi - wystarczą dwa zszyte prostokąty. O wielkości musicie zdecydować same, najlepiej po prostu się zmierzyć.
Pikowaną dresówkę kupiłam na allegro kilka miesięcy temu z myślą, że coś z niej uszyję. Chciałam się porwać na pierwszy w życiu ciuch, ale stchórzyłam. A pikówki zostało tyle, że teraz mogę uszyć z 10 takich kominów i jeszcze czapki dorobić. Jeśli pogoda się utrzyma, to będzie to miało sens :)
Zastanawiałam się nad różowymi guzikami, ale te chyba bardziej mi się podobają. Wystarczy, że dziurki są obszyte na różowo :) Co myślicie? Może jednak za mało różowego?
Byliśmy już na insta i podglądamy :) Super!!! Komin wyszedł bardzo fajnie. Guziki akurat;)
OdpowiedzUsuńTa pikowana dresówka jest ciekawa do szycia. Bluza, poduchy...
Pozdrawiamy i kopiemy :)
bardzo fajny komin ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetny komin, i fajne połączenie kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba,super ! :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny i też bym zostawiła takie guziki, bo różowe by zabrardzo "rzucały" się w oczy
OdpowiedzUsuńcudowny!! uszyłabym taki ale bez owerloka obszywanie dziurek na guziki jest awykonalne
OdpowiedzUsuńA nieprawda!! Dziurki obszyte są zwykłym zygzakiem, tyle że przy bardzo gęstym ściegu. Także nie ma wymówek :)
UsuńHa. Czyli moze i ja bym dala rade ;) Bo tez przed obszywaniem dziurek sie bronie.
UsuńTy byś nie dała? ;)
Usuńwow! faktycznie mega prosty do uszycia, ale jaki efekt!! super!:)
OdpowiedzUsuńRóżowego w sam raz :) Świetny komin :)
OdpowiedzUsuńRóżowego nie lubię, więc się nie wypowiem na temat koloru, ale pomysł świetny, szycie super. Bardzo ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuń