...wpadam, bo dotarło do mnie, w jak zastraszającym tempie płynie czas... Został już tylko tydzień do końca mojego długaśnego, trzymiesięcznego candy! Co prawda od jego ogłoszenia dużo się zmieniło - przede wszystkim o wiele wcześniej wróciłam do domu - ale zasady nadal niezmienne. Jeśli ktoś jeszcze się nie wpisał, a ma taką ochotę, zapraszam:
Lato się kończy, dla niektórych zaczyna się szkoła, a bociany podobno już na wylocie. Jeszcze 2-3 dni i wszystkie wybędą do Afryki.
zacieram łapki jednocześnie trzymając kciukasy (oczywiście w swojej intencji, hihi) za losowanie ;) tuptuptup...
OdpowiedzUsuńwidząc miniaturkę miałam nadzieję, że to już i że wygrałam.... :D
OdpowiedzUsuńjeszcze tydzien w niecierpliwości :p a tych bocianków to mi szkoda bo lubie te długo-nogie piórka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
chętnie "zgarnę" te cuda:-)))
OdpowiedzUsuńa ja się już zgłosiłam i nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńAsiu, cicho marzę, żeby coś wygrać u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńJa ma ochotę:) ja:) cudności tworzysz i marzeniem byłoby jedno z nich posiadać, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń