Po pierwsze - łał! Frekwencja w cuksach pierwszego dnia przekroczyła moje najśmielsze oczekiwania, i jak zauważyła Lejdi, to jakiś rekord (w porównaniu do dwóch poprzednich zabaw). Dzięki Dziewczyny!
Tym razem nie pokażę nic filcowego, a kartkę dla Babci na jej imieniny - wiem, wiem, 13 listopada to Stanisława, ale przyjęło się obchodzić imieniny mojej Babci właśnie w ten dzień (chyba ze względu na niedostatek imienin Stanisławy w kalendarzu :). Cóż, prawie każdy ma w rodzinie jakiegoś wujka Kazia, który tak naprawdę ma na imię Włodziu, ale jego imieniny obchodzone są w Kazimierza, a połowa rodziny bliższej i dalszej nie ma nawet pojęcia, że on jest Włodkiem, i tak dalej... :)
Kartka wykonana z papieru czerpanego, nie chciałam więc ozdóbek, które zakryłyby piękny widok zamkniętych w nim nasionek i traw. Wstążka od Ewy. Ramka nadrukowana bezpośrednio na papier, pobrana stąd - nie zgłębiłam jeszcze tego bloga, ale widzę, że jest na nim masa ciekawych rzeczy do pobrania. Może i Wam się coś przyda :)
A reszta to już Word i Paint :)
Ściskam Was mocno przy tej mroźnej pogodzie!
piękna! ja jeszcze nie pracowałam z takim papierem.
OdpowiedzUsuńjaka mroźna pogoda?! ja dziś w bluzie śmigałam :D
papier jest cudny :D super! i u mnie też jest babcia Krysia która w dowodzie jest Marianna :D
OdpowiedzUsuńa co do candy to nie ma sie co dziwić przecież mało kto popuści takim cukierkom :D
wow! śliczna kartka :) zaraziłaś mnie kartkami i kompletuję materiały :) wkrótce pokaże co wyszło :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKartka śliczna, choć sama nie przepadam za używaniem papieru ściernego.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się! ja bardzo lubię czerpany papier :)
OdpowiedzUsuńa jak Ci braknie wstążek, to Ci jeszcze doślę ;)
a ja miałam babcię Marysię, która naprawdę była Marianną (czyli Manią!) a na mojego teścia mówimy Misiek i wszyscy są przekonani, że to Michał, a na imię ma Marek :)
A-ha-ha-ha-ha :) :) taka kartka śmieszna ;)
OdpowiedzUsuńŻartuję ;) Bardzo ładna, ja też lubię papier czerpany :) A u nas była babcia Marianna, do której wszyscy mówili Genowefa a dziadek mąż miał na imię Marian :) Pa.
Piękna kartka z papieru czerpanego.Bardzo pomysłowa.
OdpowiedzUsuńsilczna karteczka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
zawsze mnie urzekał bardzo papier czerpany. I minimalizm. W Twoim wykonaniu po prostu mistrzowsko!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Mereo
http://lupus-pilum-mutat.blogspot.com/
Piękna jest!!!
OdpowiedzUsuńpiękna!!
OdpowiedzUsuńPiękny papier, słusznie dałaś delikatne ozdoby! Wyszło bardzo elegancko!
OdpowiedzUsuń