Wzięłam ostatnio udział w rozdawajce organizowanej przez Basię, której nie wygrałam, ale Basia postanowiła podarować każdej z osób, które zapisały się do zabawy porcję szydełkowych kwiatków! To się nazwa gest, prawda? Kwiatki prezentują się pięknie, a ponieważ nie mam pojęcia o szydełkowaniu - tym bardziej stanowią przedmiot godzien podziwu.
Basiu, serdecznie Ci dziękuję!
***
Ostatnio przez swoich kolegów Luby wkręcił nas w serial "The Big Bang Theory", i chociaż nie cierpię sitcomów, to po pewnym czasie dałam się namówić na oglądanie. Nie będę opisywać zawiłości tego, co serial ma wspólnego z kapitanem Flashem (komiksowym superbohaterem), ale motyw błyskawicy pojawia się na tyle często, że znalazł swoje miejsce na popełnionym wczoraj etui do telefonu. W końcu rzadko zdarza się, że Luby prosi o wykonanie jakiegoś gadżetu, więc jak chce - trzeba korzystać z nadarzającej się okazji!
Udanego tygodnia!
to ja komentuje w klimacie teorii "soft kitty warm kitty little bowl of fur...lovely kitty, happy kitty pur pur pur... " :)
OdpowiedzUsuńAhaha, znać prawdziwą fankę!! Genialne :)
Usuńhehe, ja właśnie jestem w trakcie trzeciej serii :) I polecam jak najbardziej, a etui bombowe :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest szansa na powiększenie fanklubu TBBT :)
Usuńkwiatki bombowe!!!
OdpowiedzUsuńdostałaś świetne kwiatuchy, a etui nieziemskie :)
OdpowiedzUsuńładnie tu u ciebie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
SAME CUDA, ale kwiaty nieziemskie - ja podziwiam, bo jakoś się z szydełkiem omijamy ;)))
OdpowiedzUsuń