Uderza mnie jak nieprawdopodobnie ogromną ilość śmieci produkuje współczesny człowiek. Chyba nie da się tego uniknąć, ale można próbować ograniczyć. Można też te domowe śmieci zamienić w coś bardziej użytecznego, co posłuży nam jeszcze przez jakiś czas. Wielokrotnie pojawiała się na moim blogu idea recyklingu i nie jest to jedynie kwestia oszczędności pieniądza - ale przede wszystkim surowca, zasobów, naszego środowiska.
Przykładowo, jeśli pakuję przesyłkę, staram się to zrobić w sposób "wtórny". Używam folii bąbelkowej z przesyłek, które sama dostałam, robię pudełko z kartonu, który pierwotnie służył czemuś innemu. Najbardziej nie lubię wyrzucać właśnie papieru - zadrukowane z jednej strony kartki zostawiam na notatki i bazgroły, kombinuję co zrobić z kartonowymi pudełkami, żeby jednocześnie zorganizować swoją przestrzeń i nie marnować surowców.
Niektóre pomysły czekają na realizację dłuższy czas. Bo czy opłaca się siadać do oklejania jednego pudełka? Lepiej od razu okleić kilka :)
Z opakowań po płatkach śniadaniowych postanowiłam zrobić niewielkie segregatory.
Pudełko po płatkach rozkleiłam "po szwach". Odcięłam zbędny fragment w ten sposób:
Następnie okleiłam całość białą tekturą - dodatkowo usztywniło to pudełka. Okleić można też papierem pakowym (wybierzcie taki, który nie prześwituje), prezentowym czy tapetą.
Nie oklejamy pudełka, kiedy jest całkowicie rozłożone na płasko. Każdą ściankę oklejamy pojedynczo, po kolei. Kanty oklejamy ustawiając boki pod kątem prostym, czyli tak, jak będą wyglądały po sklejeniu pudełka na powrót. Smarujemy jeden bok klejem, przykładamy papier okleinowy i przyciskamy. Jeśli używacie grubszej tektury, polecam załamanie jej wypisanym długopisem czy nożykiem po krawędzi boku. Dzięki temu papier na kantach będzie się równo układał.
Co do kleju - ja użyłam wikolu, nada się też magic czy inny sprawdzony przez Was klej. Pamiętajcie jednak, że kleje takie wikol są klejami na bazie wody, więc oszczędnie! Jeśli warstwa będzie zbyt gruba, a papier cienki, całość brzydko się pomarszczy. W przypadku wikolu możecie nawet posmarować całą powierzchnię pędzlem i poczekać kilka chwil, żeby klej nieco podsechł, a dopiero potem przykładać Waszą okleinę.
Możecie wyciąć z przodu kółeczko, takie jak w kupnych segregatorach. Nie zawsze uda się to dziurkaczem - papier może okazać się za gruby albo zasięg dziurkacza za mały. Ja nie dałam rady i wycięłam je ręcznie, skalpelem. Pamiętajcie, żeby pomyśleć o tym przed sklejeniem całego pudełka!
Po oklejeni całego pudełka składamy całość do formy początkowej. Wystające u góry skrzydełko wklejamy do środka:
Gotowe segregatory z każdej strony:
Nadadzą się do przechowywania mniejszych gadżetów, np. wycinanek, wykrojników, papierowych bloczków i notesów, kopert, ale także kredek czy pisaków. Na końcu można postawić je na półce wyższym bokiem do przodu i mamy porządek :)
Jeśli kupujecie często ten sam produkt w pudełku kartonowym - od tabletek i soli do zmywarek po błonnik - zachęcam Was do wykonania takich segregatorów. Być może będą to opakowania, które mieszczą format A4? Segregatory można też wykonać samemu, od podstaw - wystarczy duży karton lub tektura.
Jeśli wykorzystacie ten czy inny projekt prezentowany przeze mnie w
środowych mykach, dajcie znać w komentarzu! Chętnie zamieszczę linka do Waszej pracy i
obejrzę efekty.
W poprzednich środowych mykach:
z których powstał
Wszystkie środowe myki
Wyglądają świetnie! To prawda ilośc generowanych smieci jest przerażająca.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Pomysł super!
OdpowiedzUsuńPięknie przetworzone,a idea recyklingu też jest mi bliska. Zgadzam się z Tobą, należy szanować papier. Dzięki za patent i miłego dnia!
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki recykling:) Na początku myślałam, że segregatory są z drewna- świadczy to o porządnym wykonaniu. Świetny ten myk:)
OdpowiedzUsuńSą świetne :) eko pomysł i dużo pieniążków zaoszczędzonych :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł,zaczynam odkładać pudełka,ja często wykorzystuję takie pudełka jako bazy do albumów lub tagów
OdpowiedzUsuńU mnie to jest tak, ze nawet najmniejsze papierki wrzucam do kartonika i gdy się zapełni, wyrzucam do odpowiedniego pojemnika na makulaturę. Tylko, ze ja mieszkam w Niemczech i tutaj segregowanie śmieci jest wpojone i zakorzenione dość głęboko. Poza tym mieszkańcy mojego miasta za wywóz makulatury nie płacą, a za nieposegregowane śmieci płaci się sporo, wiec segregowanie bardzo się opłaca. Oprócz papieru plastiki i metale, oraz szkło i odpadki bio tez maja ''swoje'' pojemniki.
OdpowiedzUsuńMimo segregowania ja, jak to ja i tak zostawiam sobie rożne przydatne papierowe rzeczy- od metek po ubraniach po kartoniki rożne... Tak samo jak Ty wtórnie używam folii bąbelkowej :)
Dodatkowo od jakiegoś czasu zbieram nakrętki plastikowe i niedługo przekażę 4 -ty raz dość spora porcje tego surowca... Nie wyobrażam sobie życia bez segregowania śmieci... dlatego mój 5-letni synek tez segreguje, bo widzi, ze ja nieustannie to robię :)
Mogłabym na ten temat pisać i pisać.
Ja też segreguję śmieci, ale jak się okazało u mnie w mieście wszystkie pojemniki na plastik, szkło i papier zsypywane są razem, więc zupełnie nie rozumiem takiego wydania segregacji... A nakrętki zbieram od kilku lat i przekazuję na różne akcje charytatywne - cieszę się tym bardziej, że można komuś pomóc :) O ograniczaniu produkcji i segregowaniu śmieci dzieci powinny być uczone tak jak u Ciebie, ale w naszym kraju jeszcze to pewnie potrwa, musi wykształcić się świadomość, że ma to sens...
UsuńSwietny pomysl:) Co do segregacji to ja tez w Niemczech mieszkam i jak napisala Chabrowa Panienka tutaj to czynnosc normalna. Nikogo nie dziwi i nikomu nie utrudnia zycia:) Tak powinno byc:)
Usuńa może macie jakiś pomysł na butelki typu PET. U mnie zgrzewka tygodniowo schodzi.
OdpowiedzUsuńZanim nic nie wymyślimy, proponuję Pinterest, może znajdziesz coś dla siebie:
Usuńhttp://www.pinterest.com/search/pins/?q=pet%20bottle&rs=ac&len=8
Pozdrawiam!
Pomysł na segregatory jest fantastyczny :) ja również wykorzystuję powtórnie folię bąbelkową, kartony, zbieram nakrętki i segreguję śmieci w myśl, że każdy z nas jest odpowiedzialny za środowisko.... tylko szkoda, że tak jak pisałyście w komentarzach, w Polsce posegregowane odpady lądują razem :(
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł; zrobię sobie takie segregatory na rachunki :-)
OdpowiedzUsuńOj, kusisz, kusisz. ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten pomysł- właśnie jestem w trakcie remontu i szukam różnych inspiracji jak te moje szpargały posegregować. Jeszcze nie wiem czy dokładnie ten pomysł wykorzystam, czy się tylko zainspiruję, ale pomysł wspaniały:)
OdpowiedzUsuńOo, świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńMam podobnie, zanim coś wyrzucę zastanawiam się kilka razy. Uwielbiam Twoje pomysły, bardzo przydatne i ciekawe
OdpowiedzUsuńAsiu, Ty to naprawdę masz niezwykłe pomysły...świetne te pudełkowe segregatory :)
OdpowiedzUsuńbardzo profesjonalnie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńGłowa pełna pomysłów, podziwiam Cię :)
OdpowiedzUsuńSegregatory wyglądają jakby wcale nie były po recyklingu, czy w zasadzie upcyklingu :) Ja też bardzo dużo zbieram rzeczy by je wtórnie wykorzystać m.in. zatyczki od puszek na kolczyki, po papierowe torby po zakupach butikowych (przecież niektóre mają takie piękne kolory, lakiery, złocenia, że aż serce ściska by to wyrzucać, nawet do recyklingu :)) a ze sznureczków od tych toreb mają niedługo powstać u mnie bransoletki :)
Na studiach artystycznych mieliśmy też przedmiot, gdzie mogliśmy wykrorzystać rzeczy codziennego użytku do zrobienia z nich czegoś innego, ja wybrałam zakrętki plastikowe i powstała z nich parasolka (zbierająca wodę) oraz rzeźba ośmiornicy. Powstało wiele niesamowitych obiektów, np. ryba z płyt cd, ptaszek ze starych elementów zegarka,lampa z bębna od pralki, żyrandol (świecący!) z przezroczystych buteleczek po perfumach i wiele, wiele innych. Może odnajdę kiedyś zdjęcia i coś uda mi się pokazać :)
Polecam też do obejrzenia filmik o recyklingu, może to trochę wyjaśni sprawę z tym dlaczego posegregowane śmieci wrzucane są czasem razem do jednego "wora".
http://www.youtube.com/watch?v=fgfTQfKRVPY
Świetny patent! U mnie musli jest stałym elementem menu, więc prędzej czy później pomysł na pewno wykorzystam :-) Dotychczas wykorzystywałam fragmenty pudełek jako tekturki do wycinanek... A obrazki do przedszkolnych kolaży ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Świetne! nie pomyślałabym nawet... :)
OdpowiedzUsuńda sie? da się! :) super pomysł
OdpowiedzUsuń